Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rugby. Łodzianie - mistrzowie defensywy

pas
Rugbyści Master Pharm Budowlani idą przez rozgrywki jak burza.

Wygrali siódmy mecz z rzędu, dwukrotnie pokonali lidera - Lechię Gdańsk. Tylko razrywale położyli piłkę w ich polu punktowym. Celem drużyny jest po pierwsze gra w finale, po drugie wywalczenie pierwszego miejsca po drugiej fazie zmagań i zapewnienie sobie prawa gry o tytuł mistrza Polski na stadionie przy al. Unii. W sobotę o godz. 17.35 łodzianie podejmą mistrza Polski - Arkę Gdynia, którą pod koniec kwietnia na Wybrzeżu łodzianie pokonali 35:0! Już wiadomo, że rywale wystąpią w tym meczu bez swego asa kontuzjowanego Dawida Banaszka.
Wróćmy jeszcze do ostatniego zaciętego pojedynku z Lechią, wygranego 15:9. Dobre spotkanie rozegrał zdobywca 10 punktów - Tomasz Kozakiewicz.
- W końcówce spotkania byliśmy w ciężkiej sytuacji, ale pokazaliśmy, że umiemy walczyć w obronie na własnym przedpolu - mówi skrzydłowy. - Mamy to wytrenowane i jesteśmy w tym dobrzy. Mecz pokazał, ile znaczą punkty zdobywane z karnych. My przykładaliśmy piłkę w ich pole, ale oni dzięki karnym, nie oddali pola do samego końca i walczyli o zwycięstwo. W decydujących momentach brakowało ostatniego dokładnego podania, otwierającego drogę na przedpole rywala. Najważniejszy mecz jest jeszcze przed nami.
Napracowała się formacja młyna. Jednym z jej ważnych ogniw był Piotr Karpiński II.
- Bardzo trudne spotkanie za nami, ważne że zwycięskie - mówi zawodnik. -Ciężką walkę i obroną nie daliśmy gdańszczanom pola do popisu. Trzeba pamiętać, że starły się dwie najsilniejsze formacje młyna w Polsce. Chcemy zrobić przyjemność wiernym kibicom i zagrać mecz finałowy w Łodzi. Bardzo chcemy odzyskać złote krążki. Jednak długa droga jeszcze przed nami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany