Szło im nieźle. choć wolelibyśmy, żeby zamiast wdzięczyć się do kamer i aparatów, zajęli się rozwiązywaniem problemów łódzkiego sportu. Szkoda, że nie mają czasu, żeby zobaczyć jak grają łodzianie mistrzowie Polski, bo jest co oglądać.
Na bramkę kopali też zawodnicy. Zza połowy boiska między słupy trafili: as Master Pharm Budowlani Paul Walters i trener Blachy Pruszyński Budowlani Przemysław Pietrzak, który w czasie zawodniczej kariery potrafił to robić z dobrym skutkiem. Ba, umiał zdobywać punkty kopami zza połowy boiska. Ach, przypomniały się stare dobre czasy, gdy łódzkie rugby było jednością.
Mistrzowie Polski w rugby Master Pharm Budowlani w premierze pokonali Juvenię 74:10.
Michał Mirosz kapitan drużyny: Gra była szybka, dynamiczna. Znalazło przełożenie to, co robiliśmy przez ostatnie pięć miesięcy. W takich pojedynkach, jak spotkanie z Juvenią szlifujemy to, co chcemy grać w starciach z silniejszymi przeciwnikami. Nasz nowy gracz Paul Walters to doświadczony zawodnik, który potrafi prowadzić grę. Podejmuje ją, nie zastanawia się długo nad tym, jakie wybrać rozwiązanie akcji. Detale które widzi podczas gry, bardzo dobrze wpływają na poczynania drużyny.
Maciej Orłowski: Nie mogłem się doczekać, kiedy wrócę na boisko. Kontuzji doznałem 3 maja zeszłego roku. Mnóstwo czasu zajęło leczenie, a potem rehabilitacja. Wreszcie, stało się, zagrałem. Nie kryję satysfakcji. Czuję się świetnie nic mnie nie boli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"