Rugby. Holendrzy sprowadzili Polaków na ziemię. Dotkliwa porażka

. Nasza drużyna została sprowadzona na ziemię po dwóch wysokich zwycięstwach z Czechami i Litwą. Do przerwy jeszcze jako tako to wyglądało. Polacy najbliżsi wywalczenia punktów byli w 26 minucie. Strumiński tuż przed polem punktowym wypchnięty został za linię boczną. W drugiej połowie Holendrzy bezkarnie hasali po naszym polem punktowym zaliczając kolejne przyłożenia. Pomógł im w tym fakt, że musieliśmy walczyć w 13 po żółtych kartkach dla naszych zawodników.  Może to trochę inaczej by wyglądało, gdyby w formacji młyna zagrali dwaj silni i sprawdzeni gracze Mchedlidze i Wilczuk mówi prezes Budowlanych SA Krzysztof Serafin, który komentował spotkanie dla Polsatu. Nie ma co się jednak oszukiwać. Holendrzy byli o niebo lepsi. To są lata systematycznego szkolenia, ciężkiej pracy, której nie się oszukać powołaniami zawodników spoza polskiej ligi, którzy jednak nie dają jakości narodowej drużynie.
Półtora roku temu pokonaliśmy Holendrów w Łodzi 14:13 po znakomitym dramatycznym spotkaniu. Wydawało się, że to pierwszy krok w dobrym kierunlu.Niestety, Polski Związek Rugby zrobił wszystko, żeby tego kroku do przodu, zwolnił trenera Blikkiesa Groenewalda i wszystko się posypało.
W spotkaniu grało trzech mistrzów Polski zMaster Pharm Budowlani Mateusz Adamski, Dawid Plichta iPatrykReksulak.
Polska Holandia 0:49 (0:13).
Punkty: Amir Rademaker 15, Liam McBride 11, Joshua Gascoigne 10, David Weersma 8, Wolf van Dijk 5.
Polska: Adrian Chróściel (51. Tomasz Gołąb), Grzegorz Buczek (54. Piotr Wiśniewski), Robizon Kelberashvili (51. Radosław Bysewski), Kacper Ławski (54. Jonathan Michalak), Ronan Seydak, Stanisław Powała Niedźwiecki, Lawrie Seydak, Piotr Zeszutek, Dawid Plichta (69. Mateusz Plichta), Mateusz Adamski, Grzegorz Szczepański, Harry Siejka, Daniel Gdula, Aron Strumiński, Patryk Reksulak.