Rugby. Dlaczego kapitan drużyny nie pamięta drugiej połowy finału?

Kapitan Master Pharm Budowlani - Michiał Mirosz: - Nasze mistrzostwo to efekt wielkiej pracy wykonanej przez wszystkich zawodników i sztab trenerski. W trakcie sezonu zdobywaliśmy bezcenne doświadczenie, coraz lepiej się rozumieliśmy, coraz lepiej nam się ze sobą grało. Mamy drużynę mocną, waleczną, pewną swoich możliwości. Mam nadzieję, że skład zostanie utrzymany. Kto jednak może wyjechać za granicę, niech jedzie. Ja jestem za. Tam ma możliwość zdobywania bezcennych doświadczeń, podnooszenia umiejętności. Powiem szczerze, że kompletnie nie pamiętam drugiej połowy finałowego pojedynku. I nie chodzi wcale o to, że walczyłem na długu tlenowym.
Dostałem uderzenie w głową i w pewnym momencie nie wiedziałem, co się dzieje. Krzyknąłem do chłopaków, żeby mi mówili co jest grane, bo kompletnie wypadłem z obiegu. Tak się zdarza, a grać trzeba. Dobrze, że się nie pogubiłem i cieszę się, że wszyscy, którzy widzieli mecz mówią, że było dobrze.