Po raz pierwszy od 12 lat przegrali pojedynek z Ogniwem Sopot 20:34. Łodzianie zajmują piąte miejsce i na razie są poza wielką czwórką, która wiosną będzie walczyć o medale.
– Nic jeszcze nie jest przesądzone – mówi prezes Budowlanych SA – Krzysztof Serafin. – Plan na początek 2016 roku jest jasny. Do końca sezonu zasadniczego zostały cztery spotkania.
Musimy je wygrać, najlepiej z bonusem, czyli zdobyć 20 punktów! Najpierw jednak zastanowimy się, co zrobić, żeby wiosną grać zdecydowanie lepiej.
Trener Przemysław Szyburski nie kryje rozczarowania tym, co się stało na Wybrzeżu. Momentami nie poznawał swoich podopiecznych, którzy zachowywali się jak nieopierzeni juniorzy. Pozytywem jest to, że w trudnej sytuacji dobrze wprowadzili się do drużyny Marek Miśkiewicz i Paweł Urbaniak. Dzięki ich rozważnej grze zespół w drugiej połowie spisywał się zdecydowanie lepiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
