W sobotę o godz. 15 w Gdańsku hit ekstraligi rugby. Druga w tabeli Lechia podejmie lidera - Blachy Pruszyński Budowlani. Łodzianie mają bezpieczną 8-punktową przewagę nad rywalami, ale nie jadą na Wybrzeże na sportową wycieczkę.
- To nie jest pojedynek o pietruszkę - mówi trener Budowlanych Mirosław Żórawski. - W rugby nie ma mowy o takich pojedynkach. Będziemy walczyli o punkty, prestiż i przewagę psychiczną przed play-off. Łodzianie jadą na północ już jutro. Będą nocować w porcie jachtowym "Galion" w Brzeźniu. - Cisza, spokój, piękna okolica. Niczego więcej nam nie trzeba, żeby całą uwagę skupić na czekającym na spotkaniu - uważa szkoleniowiec. - Ośrodek do tej pory przynosił nam szczęście. Gdy z niego korzystaliśmy, wygrywaliśmy starcia na Wybrzeżu. Oby teraz było podobnie.
Niestety, plaga kontuzji i chorób dopadła łodzian. W Gdańsku Budowlani będą musieli radzić sobie bez kapitana Michała Królikowskiego i mocnego faceta linii młyna Davita Gugushvilego. Nie zagra też zawodnik ataku Tomasz Grodecki.
Trener Żórawski na żywo obserwował ostatni pojedynek lechii z Arką Gdynia, wygrany 22:14. - To był mecz walki, więcej było siłowych starć niż składnej gry - twierdzi Żórawski - Jestem przekonany, że my nie damy się rozbić i ograć.
Nową gwiazdą gdańszczan jest były reprezentant Samoa (a ten kraj występuje w rugbowej elicie) Henry Bryce. - To bardzo dobry środkowy ataku, dużo umie, nie boi się bezpośrednich starć. Przed dużym wyzwaniem staną Grzesiek Dułka czy Piotrek Gomulak. Mam nadzieję, że nie pozwolą mu na wiele - mówi trener.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!