Rozwój - ŁKS. Poprzeczka wymagań nadal zawieszona wysoko. Będą zmiany w składzie łodzian

Łodzianie wywalczyli awans i teraz czekają ich mecze o pietruszkę. Naszym zdaniem powinni pokazać, że zawieszona im wysoko poprzeczka wymagań... nie opadła. W sobotę o godz. 17 grają z spokojnym ligowego bytu zespołem środka tabeli Rozwojem w Katowicach.
Trener Wojciech Robaszek zapowiada, że w składzie zajdzie na pewno jedna zmiana . W bramce pojawi się Przemysłw Kazimierczak. Nie zagra kontuzjowany Paweł Pyciak. Nie jest pewny udział Kamila Rozmusa, choć nie jest wykluczone, że pojawi się na boisku. Naszym zdaniem szansą powinien dostać Lukas Bielak, który z powodu kontuzji nie grał dużo, tylko w czterech meczach, ale gdy wchodził na boisko w pojednkach z Gwardią Koszalin i Błęktinymi Stargard to nie zawodził, pokazując, że można na nim polegać. Nie jest wykluczone, że w podstawowej jedenastce mogą się pojawić Mateusz Gamrot i Tomasz Margol, którzy będą chcieli pokazać, że zasługują na miejsce w Iligowej kadrze.
Rozwój jest bardzo groźny na własnym boisku. Wygrał już osiem spotkań (Warta, Bełchatów, Radomiak, ROW, Kluczbork, Błękitni, Jastrzębie, Siarka). W ostatnim meczu w Pruszkowie ze Zniczem 3:3 meczu, w wyjściowej jedenastce Rozwoju znalazło się dziewięciu młodzieżowców, średnia wieku wynosiła niewiele ponad 20 lat, a gole zdobywali 20letni Piotr Barwiński i 17letni Bartosz Marchewka.
W kadrze tego zespołu znajduje się Seweryn Gancarczyk, który wiosną 2012 roku rozegrał kilka spotkań w ŁKS. Z kolei Jewgen Radionow dobrze zna Katowice. W 2013 roku był graczem GKS.