Rozgrywki w niższych ligach. Skończyło się na wielkim nic

Zarząd PZPN, podczas wideokonferencji, zapoznał się ze stanowiskiem prezesów wojewódzkich ZPN i nie podjął żadnej wiążącej decyzji w sprawie dokończenia sezonu 2019/2020, w niższych klasach. Dał sobie czas do końca kwietnia. Pewnie jakieś rozstrzygnięcia zapadną w maju po ewentualnej decyzji rządu o możliwości uprawiania sportu w okresie walki z koronawiursem. 
Jak podaje Onet najpopularniejszy wariant dyskutowany podczas wideokonferencji zakłada, że przyjęte zostaną obecne tabele i promocje do lig wyższej uzyskają kluby z miejsc gwarantujących awans. Ponadto nikt nie spadłby do ligi niżej, a w kolejnym sezonie każde rozgrywki byłyby czasowo (na rok) powiększone, żeby nie ucierpiał żaden zespół, który nie mógł bronić się przed degradacją.
Druga opcja to utrzymanie awansów i spadków według stanu zastanego przed epidemią koronawirusa. W takim scenariuszu zachowana zostałaby płynność przepływu drużyn, między poszczególnymi szczeblami rozgrywek.
Kolejne wyjście to całkowite anulowanie sezonu i przejście składu lig na kolejny sezon z początku rozgrywek 2019/20. Wyniki z jesieni zostałby uznane za niebyłe.