W połowie sierpnia na placu przy skrzyżowaniu ulic Sienkiewicza i Wrocławskiej w Dobroniu ktoś uszkodził drewnianą rzeźbę przedstawiającą tańczącą parę ludową. Parze ucięto dłonie. Straty oszacowano na 2 tys. zł. Parę dni później doszło do kolejnego aktu wandalizmu, tym razem w przydrożnej kapliczce w pobliskiej miejscowości Markówka. Sprawcę, który rozbił ją młotkiem, złapano na gorącym uczynku. Usłyszał zarzuty związane z publicznym znieważeniem przedmiotu czci religijnej i miejsca przeznaczonego do publicznego wykonywania obrzędów religijnych. Policjanci podejrzewali, że schwytany przez nich 44-letni mieszkaniec Płocka może mieć coś wspólnego z uszkodzeniem rzeźby. Okazało się jednak, że podejrzany opuścił powiat pabianicki. W ręce łódzkich policjantów wpadł 12 września i przekazany został pabianickim funkcjonariuszom. Postawiono mu zarzut uszkodzenia rzeźby.
- Podczas przesłuchania nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć motywów swojego zachowania. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności - mówi kom. Joanna Szczęsna z pabianickiej policji.
Zobacz też: Korki w Łodzi. Co na ten temat sądzą kierowcy - sonda
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Edward Miszczak w ogniu pytań! Brakuje mu słów w rozmowie o Dagmarze Kaźmierskiej
- Co się dzieje na głowie Sykut-Jeżyny? Kolejny tydzień i kolejna zmiana [ZDJĘCIA]
- Żona Stuhra wyjada po nim resztki i się tym chwali! Wymyśliła na to nową nazwę
- Lara Gessler udzieliła wywiadu w majtkach! Znów zapomniała spodni? [ZDJĘCIA]