Rowerzystki pod kołami samochodów. Kierowcy aut zignorowali pierwszeństwo ścieżki rowerowej

Lila Sayed
Lila Sayed
Do dwóch groźnych potrąceń rowerzystów doszło we wtorek w godzinach popołudniowych na ulicach Łodzi. Czytaj więcej na następnej stronie
Do dwóch groźnych potrąceń rowerzystów doszło we wtorek w godzinach popołudniowych na ulicach Łodzi. Czytaj więcej na następnej stronie Lila Sayed
Do dwóch groźnych potrąceń rowerzystów doszło w czwartek (4 czerwca) w godzinach popołudniowych na ulicach Łodzi.

Przed godz. 18 u zbiegu ul. Aleksandrowskiej i ul. Traktorowej 45-letni kierowca skody wjechał w 16-letnią cyklistkę, która jechała z pierwszeństwem droga rowerową. Dziewczyna z urazem głowy trafiła do szpitala.

Nie mniej groźnych obrażeń doznała 46-letnia rowerzystka jadąca po godz. 19 ścieżką rowerową na al. Piłsudskiego. U zbiegu z ul. Wysoką uderzyła w nią honda prowadzona przez 26-letnią kobietę. Młoda kierująca wyjeżdżając z ul. Wysokiej zapomniała zahamować przed drogą dla cyklistów. 46-latka upadła na asfalt i poturbowała się.

Policjanci zbadali trzeźwość 45-letniego sprawcy i sprawczyni z al. Piłsudskiego - w obu przypadkach była bez zarzutu. Trwają dochodzenia w sprawie potrąceń.

Prokurator o zwłokach mężczyzny znalezionych w Rzeszowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 8

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Ścieżka to obszar gdzie obie strony powinny zachować zasadę ograniczonego zaufania. Naprawdę niektórzy cykliści pędzą tak, że nie sposób dostrzec ich samochodu skręcając np. Wystarczy zwolnić i pokazać się kierowcy. Z pewnością przepuści. To sprawa kultury każdego z nas. Za chwilę na pasach ginąć będą piesi bo też będą mieć pierszeństwo, a kierowca przecież przed każdym przejściem powinien zwalniać do 5km/h Żarty, ale lepiej zachęcać pieszych by śmiało wchodzili na pasy. ZUS już się cieszy bo ubędą mu tysiące potencjalnych rent do wypłaty. To efekt myślenia teoretyków, którzy nawet nie próbują myśleć praktycznie.Szkoda wszystkich

b
burcio

Policja nic nie robi ,aby agresja przeciw rowerzystom nie narastała.Nie ma żadnych kontroli, a kierowcy ,tak jak tu widać w komentarzach , to potencjalni mordercy.

G
Gość
5 czerwca, 07:45, Gość:

tak to jest jak w mieście buduje się ścieżki rowerowe i jeszcze daje pierwszeństwo tym debilom na rowerach

Jesteś debilem.

A ścieżki to izolacja ruchu, czyli szybciej dla samochodów i bezpieczniej.

G
Gość
5 czerwca, 08:48, Gość:

Z mojej perspektywy jako kierowcy powiem szczerze, że jak mam skręt w prawo w stronę ścieżki rowerowej, nie mam szans zauważyć rowerzysty. Choćbym się wywijał do bólu kręgosłupa, widzę tylko metr takich ścieżek, jeżeli tą ścieżką będzie pędził rowerzysta, to wystarczy ułamek sekundy i już mam wypadek. Muszę jeszcze dodać, że jak jest zakręt, ścieżka jest bardzo blisko skrętu, bliżej niż pasy dla pieszych. Jeżeli chodzi o pieszenstwo pieszych jestem nadal za, pieszych mam szansę zauważyć i tak jak wspominałem pasy są dalej od krawędzi skrętu. Wcześniej jako osoba piesza też miałem takie zdanie i uważam, że puki rowerzysta może pędzić przez przejazd, do takich wypadków będzie dochodzić zawsze, kierowca ma ograniczone pole obserwacji, jeżeli jakiś kierowca nie widzi problemu to powiem Ci jedno, któregoś dnia ty też możesz być ofiarą takiego zdarzenia, zły dzień, zła pora i losowy rowerzysta, który ponad swoje zdrowie i życie uparcie twierdzi, że ma pieszenstwo.

Pleciesz bzdury. Na Wysokiej jest doskonała widoczność, więc to nie jest kwestia tego co widać, tylko tego że się nie patrzy.

G
Gość
5 czerwca, 10:49, Hycel:

Na Pabianickiej przy szpitalu Kopernika i na rondzie Sybiraków na ścieżkach rowerowych dla tych debili na rowerach są ustastawione znaki ustąp pierwszeństwa jakoś nie ma tam wypadków można?

Debilem jesteś ty i kierowcy, którzy nie ustępują pierwszeństwa.

G
Gość

Z mojej perspektywy jako kierowcy powiem szczerze, że jak mam skręt w prawo w stronę ścieżki rowerowej, nie mam szans zauważyć rowerzysty. Choćbym się wywijał do bólu kręgosłupa, widzę tylko metr takich ścieżek, jeżeli tą ścieżką będzie pędził rowerzysta, to wystarczy ułamek sekundy i już mam wypadek. Muszę jeszcze dodać, że jak jest zakręt, ścieżka jest bardzo blisko skrętu, bliżej niż pasy dla pieszych. Jeżeli chodzi o pieszenstwo pieszych jestem nadal za, pieszych mam szansę zauważyć i tak jak wspominałem pasy są dalej od krawędzi skrętu. Wcześniej jako osoba piesza też miałem takie zdanie i uważam, że puki rowerzysta może pędzić przez przejazd, do takich wypadków będzie dochodzić zawsze, kierowca ma ograniczone pole obserwacji, jeżeli jakiś kierowca nie widzi problemu to powiem Ci jedno, któregoś dnia ty też możesz być ofiarą takiego zdarzenia, zły dzień, zła pora i losowy rowerzysta, który ponad swoje zdrowie i życie uparcie twierdzi, że ma pieszenstwo.

J
Ja
5 czerwca, 7:54, Gość:

Ja nie kumam tych ludzi i ich myślenia . Przecież to jest oczywiste że człowiek pieszy czy rowerzysta w zdarzeniu z czeskim metalowym samochodem na pewno 100 razy bardziej ucierpią niż ten samochód .Więc nie kumam jak można iść czy jechać na oślep bo ja mam pierwszeństwo i mi się należy . Co komuś po tym że miał pierwszeństwo jak będzie leżał na cmentarzu albo połamany w szpitalu ???? Kierowca jak będzie trzeźwy to mu nic praktycznie nie zrobią a człowiek będzie się leczył przez długie miesiące i wychodził z tego albo i nie wyjdzie

dokładnie .ja nawet jak na zielonym świetle przechodzę to się rozgladam bo nigdy nie wiadomo kto siedzi za kierownicą samochodu

G
Gość

Ja nie kumam tych ludzi i ich myślenia . Przecież to jest oczywiste że człowiek pieszy czy rowerzysta w zdarzeniu z czeskim metalowym samochodem na pewno 100 razy bardziej ucierpią niż ten samochód .Więc nie kumam jak można iść czy jechać na oślep bo ja mam pierwszeństwo i mi się należy . Co komuś po tym że miał pierwszeństwo jak będzie leżał na cmentarzu albo połamany w szpitalu ???? Kierowca jak będzie trzeźwy to mu nic praktycznie nie zrobią a człowiek będzie się leczył przez długie miesiące i wychodził z tego albo i nie wyjdzie

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany
Dodaj ogłoszenie