Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rowery z dopalaczami? By mniej pedałować...

(gb)
Rowery z silnikami elektrycznymi oszczędzają mięśnie cyklisty, ale nie zastępują ich w 100 procentach.
Rowery z silnikami elektrycznymi oszczędzają mięśnie cyklisty, ale nie zastępują ich w 100 procentach. Krzysztof Szymczak
Nietypowe rowery mogli przez weekend testować odwiedzający Manufakturę. Na rynku firma spod Zgierza prezentowała rowery z elektrycznymi silnikami zasilanymi akumulatorami, które wspomagały pedałowanie.

Majowa Masa Krytyczna - z centrum Łodzi na Chojny i z powrotem [ZDJĘCIA]

- Te silniki nie zastępują mięśni, ale zdecydowanie ułatwiają pedałowanie - mówi przedstawiciel firmy, Jarosław Krówka. - Załączają się, gdy zaczynamy pedałować. Podczas jazdy można też ustawić poziom wspomagania dzięki urządzeniu sterującemu zamontowanym na kierownicy.
Akumulatory do silnika schowane są pod bagażnikiem. Natomiast sam silnik zamontowano w tylnej piaście. Podczas jazdy rzeczywiście czuć, że rower dobrze przyspiesza nawet przy niewielkiej sile wkładanej w pedałowanie. Silnik i akumulatory o około 4, 5 kg podnoszą wagę rowerów. Ładowanie baterii odbywa się poprzez podłączenie jej przewodem do gniazdka elektrycznego. Te o największej pojemności pozwalają pokonać dystans 80 km.
Do wybory jest kilka rodzajów jednośladów: składak, rower miejski czy turystyczny. Minusem jest cena. Najtańsze kosztują około 3,5 tys. zł. Najdroższe ponad 6,5 tys zł. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany