Rowery miejskie od dziś do wypożyczenia. Łódzki Rower Publiczny rozpoczyna czwarty sezon

Jednoślady zostały poddane przeglądom i naprawom. Już od kilku dni były rozwożone do stacji bazowych, by dziś, wraz z rozruchem systemu, można było z nich korzystać.

- Rozmieszczanie rowerów będziemy kończyć w nocy, tak by rano były już gotowe do użytku - mówił wczoraj Marek Pogorzelski, rzecznik prasowy Nextbike.

Łodzian zachęcać do tego nie trzeba. Od czasu uruchomienia ŁRP w 2016 r. rowery miejskie wypożyczano 4,5 miliona razy. Rekordowy był rok ubiegły, w którym odnotowano 1,7 mln wypożyczeń.

Zasady korzystania z rowerów miejskich nie uległy zmianom. Nie zmienił się też cennik. Pierwsze 20 minut wypożyczenia to czas bezpłatny. Od 21. minuty do godziny kosztuje złotówkę. Druga godzina to wydatek 3 zł, trzecia i każda następna kosztują 5 zł. Niższe stawki są dla posiadaczy migawek, czyli biletów okresowych MPK.

Nowością czekającą użytkowników Łódzkiego Roweru Publicznego w tym sezonie będzie częściowa integracja miejskiego systemu z uruchomionym w listopadzie ub.r. całorocznym wojewódzkim systemem Rowerowe Łódzkie. Teraz są niekompatybilne: rowerów RŁ nie można odstawiać do stacji ŁRP, wypożyczenie roweru wojewódzkiego wymaga też osobnego konta w systemie RŁ. Od maja ma się to zmienić - posiadacze kont ŁRP będą mogli bez przeszkód wypożyczać rowery RŁ. Nie wiadomo tylko, czy uda się pokonać niezgodności sprzętowe (rowery obu systemów mają różne blokady umożliwiające odstawianie ich do stacji bazowych). Wprawdzie rower RŁ można po prostu zostawić na ulicy, ale to opcja dodatkowo płatna (5 zł).