Roleski Grupa Azoty Tarnów-ŁKS Commercecon 1:3. Łodzianki złamały opór gospodyń na Podkarpaciu

Nie jest tajemnicą, że to łódzkie ,,Wiewióry" były zdecydowanymi faworytkami starcia na południu kraju. Trudno przecież nawet porównać potencjał kadrowy obu zespołów.

Ale w pierwszej secie trwała zacięta walka. Przez pewien czas był remis (4:4, 8:8), a później ambitne zawodniczki beniaminka odskoczyły na 13:9 i 16:10. Następnie prowadziły 23:16, ale podopieczne włoskiego trenera Alessandro Chiappiniego zniwelowały większość strat (23:22). Niestety, na więcej nie było ich już stać (25:23).

W drugiej partii łodzianki prowadziły 5:3 i wtedy na zagrywce stanęła brazylijska rozgrywająca Roberta Ratzke. Zeszła z niej dopiero przy rezultacie 15:4. To chyba wystarczy za cały komentarz. Ostatecznie skończyło się na 15:25.

W trzecim secie od początku prowadziły brązowe medalistki z minionego sezonu. Było 2:6, 3:12, 4:17 i 11:22. Wreszcie, po zepsutej zagrywce Wiktorii Kowalskiej było 15:25.

Czwarta odsłona spotkania też długo była wyrównana. Było 3:3, 5:5, 10:10. Na szczęście po chwili goście wykorzystali słabszą chwilę tarnowianek, odskakując na 10:15. Jest faktem, iż Roleski nie rezygnował. Mimo, iż przegrywał 14:20, to doprowadził do stanu 18:20. Poźniej było 19:22 i 19:24. Kolejny zryw zespołu z Tarnowa sprawił, że zrobiło się 22:24. Na szczęście skończyło się na 22:25.

Swoje kolejne starcie o ligowe punkty ŁKS Commercecon rozegra w najbliższy piątek. O 19 zmierzy się wówczas w Bielsku-Białej z tamtejszym BKS Bostik

Roleski Grupa Azoty Tarnów - ŁKS Commercecon Łódź 1:3 (25:23, 15:25, 15:25, 22:25)
Roleski: Marcyniuk 21, Łyczakowska 7, Gerasymowa 3, Świstek 4, Ponikowska 9, Kowalska 15, Żurawska (libero) oraz: Szczepańska, Szumera, Rybak 1, Pawłowska (libero).
ŁKS: Gryka 15, Diouf 16, Ratzke 7, Alagierska-Szczepaniak 17, Scuka 1, Piasecka 12, Drabek (libero) oraz: Górecka 7, Hryshchuk 2, Gajer.