Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzinna taksówka. Ojciec i córka za jednym kółkiem

(g)
- Współpraca układa nam się doskonale - mówią tata Jacek i córka Joanna Fladzińscy.
- Współpraca układa nam się doskonale - mówią tata Jacek i córka Joanna Fladzińscy. Krzysztof Szymczak
Gdy 23 lata temu Jacek Fladziński po raz pierwszy usiadł za kierownicą taksówki, nawet przez myśl mu nie przeszło, że w przyszłości jego wspólnikiem będzie 3-letnia wówczas córka Joanna. Teraz oboje jeżdżą wspólną taksówką już od dwóch lat. To jedyny taki tandem w Łodzi.

- Córka wozi klientów w dzień, a ja w nocy, więc nie kłócimy się o kluczyki - mówi pan Jacek.

Rodzinna współpraca rozpoczęła się, gdy po studiach licencjackich na kierunku prawo i administracja pani Joanna nie mogła znaleźć stałej pracy.
- Chodziłam na rozmowy kwalifikacyjne, ale jako absolwentce bez doświadczenia oferowano mi tylko zatrudnienie na czarno lub za najniższą możliwą stawkę - żali się. - Nie chciałam godzić się na takie warunki, więc odsyłano mnie z kwitkiem. Po pewnym czasie tato zaproponował, żebym spróbowała zarabiać jako taksówkarz. Pomyślałam, że to dobry pomysł.

Pani Joanna szybko przeszła szkolenie pod okiem ojca, zyskała potrzebne uprawnienia i zasiadła za kierownicą należącej do niego hondy accord. Pierwszy dzień pracy nie należał do łatwych.
- Co chwila dzwoniłam do taty i pytałam, jak dojechać w różne miejsca - mówi pani Joanna. - Po trwającej sześć godzin zmianie bolały mnie ręce od ciągłego trzymania kierownicy, ale poza tym byłam bardzo zadowolona.

- Dziś córka zna miasto jak własną kieszeń, więc dzwoni tylko, gdy coś zepsuje się w samochodzie - mówi pół żartem, pół serio Jacek Fladziński. - Na szczęście zdarza się to niezwykle rzadko.

Pani Joannie zawód taksówkarza tak przypadł do gustu, że planuje przesiąść się do własnego pojazdu.
- Kupię oczywiście hondę - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany