Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzina Anny Przybylskiej na pokazie filmu o zmarłej aktorce. Co jeszcze wydarzyło się w Gdyni?

Krzysztof Połaski
Krzysztof Połaski
Za nami czwarty dzień 47. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Tego dnia oczy wszystkich zwrócone były wyjątkowo na film dokumentalny - "Ania". To historia zmarłej aktorki Anny Przybylskiej. Na pokazie produkcji pojawiła się oczywiście rodzina gwiazdy "Złotopolskich". Wzruszeń nie brakowało.

Rodzina Anny Przybylskiej na pokazie filmu o zmarłej aktorce. Co jeszcze wydarzyło się w Gdyni?

Czwarty dzień 47.Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni rozpoczął się pokazem prasowym filmu "Strzępy" w reżyserii Beaty Dzianowicz. W produkcji wstąpili m.in. Agnieszka Radzikowska, Michał Żurawski, Pola Król czy Grzegorz Przybył. Scenariusz filmu opowiada historię wielopokoleniowej, kochającej się rodziny Paterów. Spokojne życie rodu zmienia się, gdy jeden z jej członków - dziadek Gerard, zaczyna chorować na Alzheimera. Choroba starca zaburza normalne funkcjonowanie rodziny, a na światło dzienne wychodzą wstydliwe sekrety i żale. Na spotkaniu z dziennikarzami pojawiła się część obsady filmu.

Tego dnia największym zainteresowaniem cieszył się pokaz filmu "IO" w reżyserii Jerzego Skolimowskiego. Nic dziwnego, że przyciągnął tłumy - film ten jest oficjalnym polskim kandydatem do Oscara w kategorii najlepszy pełnometrażowy film międzynarodowy. Produkcja Skolimowskiego światową premierę miała podczas tegorocznego Festiwalu Filmowego w Cannes, gdzie otrzymała Nagrodę Jury. Jest to nietypowy film drogi, a głównym bohaterem historii - osiołek IO. Tytułowy bohater wciąż trafia w ręce nowych właścicieli, obnażając przy okazji ich wady i namiętności. Na konferencji prasowej pojawił się reżyser filmu Jerzy Skolimowski, producentka Ewa Piasecka, a także aktorzy - Sandra Drzymalska i Mateusz Kościkiewicz. "Od dawna chciałem zrobić film o jakimś zwierzęciu. Na początku myślałem o psie, bo zawsze w naszym domu było dużo psów. Jednak zrezygnowałem z tego pomysłu, bo filmów o psach jest mnóstw, w tym wiele nieudanych. Każdą zimę spędzamy na Sycylii, tam trafiliśmy na żywą szopkę, gdy zobaczyłem osiołka, jego spokój, melancholię, wycofanie, zrobił na mnie ogromne wrażenie. Mam wielką czułość do tego zwierzaka, nie wyobrażacie sobie państwo, jakie to sympatyczne zwierzę. Gdybym miał warunki, to chciałabym adoptować osiołka jako zwierzę domowe. Jest uroczy i słodki" - powiedział Jerzy Skolimowski.

Tego dnia w Gdyńskim Centrum Filmowym odbyło się również spotkanie z twórcami filmu "Chleb i sól" debiutującego reżysera Damiana Kocura. W filmie zagrali naturszczycy - Tymoteusz Bies, Nikola Raczko, Jacek Bies i Dawid Piejko. Główny bohater filmu, student i mody pianista Tymek, odwiedza swoje miasteczko, gdzie czekają na niego matka, młodszy brat i kumple z osiedla. Tymek obserwuje konflikt jaki narasta pomiędzy jego kolegami o pracownikami baru z kebabem, mężczyznami arabskiego pochodzenie. Kolejną produkcją startująca w Konkursie Głównym, którą można było zobaczyć w czwartek, był film "Cicha ziemie" Agnieszki Woszczyńskiej. Jest to historia Anny (Agnieszka Żulewska) i Adama (Dobromir Dymecki), którzy wymarzone wakacje chcą spędzić na włoskiej wyspie. Para wynajmuje dom, który nie spełnia ich oczekiwań. Brak wody, zepsuty basen. W dodatku obecność zatrudnionego do naprawy robotnika budzi ich obawy. I tak budzi się konflikt między pozornie zgranym małżeństwem. Tego dnia swoją premierę miał też film "Filip" Michała Kwiecińskiego, według scenariusza Michała Kwiecińskiego i Michała Matejkiewicza. Akcja filmu dzieje się w czasie okupacji w warszawskim getcie. Podczas przedstawienie ginie rodzina i ukochana Filipa - Żyda polskiego pochodzenia. Dwa lata później mężczyzna pracuje jako kelner w restauracji ekskluzywnego hotelu we Frankfurcie. W sercu hitlerowskich Niemiec Filip korzysta z życia i uroków miasta. Jednak następujące po sobie tragiczne wydarzenia sprawiają, że nagle całe życie chłopaka rozpada się jak domek z kart. Na konferencji prasowej pojawili się twórcy filmu oraz część obsady aktorskiej, m.in. Eryk Kulm jr, który zagrał tytułowa role Filipa. "Nie brałem udziału w castingu do tej roli. Michał Kwieciński do mnie zadzwonił i powiedziała, że ma dla mnie scenariusz. Zapytałam - "Dlaczego ja". Odparł, że nikt tego nie zagra tak jak ja. Gdy zobaczyłem scenariusz, poczułem, że miał rację. Bo scenariusz rzeczywiście był skrojony pode mnie" - powiedział młody aktor.

Tego dnia na gdyńskim deptaku można było spotkać takie gwiazdy jak, m.in. Weronikę Rosati, Jerzego Skolimowskiego, Joannę Opozdę, Michalinę Łabacz, Lecha Majewskiego, Ireneusza Czopa, Dorotę Kolak, Oliwię Bieniuk, Maję Ostaszewską, Katarzynę Herman, Sandrę Drzymalską, Mateusza Kościkiewicza, Michała Kwiecińskiego czy Laurę Samojłowicz.

od 12 lat
Wideo

Stellan Skarsgård o filmie Diuna: Część 2

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rodzina Anny Przybylskiej na pokazie filmu o zmarłej aktorce. Co jeszcze wydarzyło się w Gdyni? - Telemagazyn

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany