Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rocznica wielkiego wyczynu piłkarzy Widzewa. W 1983 roku widzewiacy wyeliminowali legendarny Liverpool w Pucharze Europy ZDJĘCIA

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
Mirosław Tłokiński – po wyjeździe z Łodzi grał w lidze francuskiej. Osiadł w Szwajcarii i jest mieszkańcem Genewy. Strzelec dwóch goli z Liverpoolem był w Radzie Nadzorczej Widzewa w okresie rządów Sylwestra Cacka.
Mirosław Tłokiński – po wyjeździe z Łodzi grał w lidze francuskiej. Osiadł w Szwajcarii i jest mieszkańcem Genewy. Strzelec dwóch goli z Liverpoolem był w Radzie Nadzorczej Widzewa w okresie rządów Sylwestra Cacka.
Są tacy kibice piłkarzy Widzewa, którzy emocjonują się tym, czy ich ulubieńcom uda się awansować do europejskich pucharów. W tym sezonie ekstraklasy będzie o to bardzo ciężko, ale to wciąż możliwe. Nieco starsi fani, którzy pamiętają, że ponad czterdzieści lat temu, w marcu 1983 roku, ówczesny Wielki Widzew wyeliminował w ćwierćfinale Pucharu Europy Mistrzów Krajowych (czyli poprzednika Ligi Mistrzów) słynny angielski FC Liverpool. Co dziś robią gwiazdy łódzkiej drużyny z tamtego dwumeczu? ZOBACZ ZDJĘCIA WIDZEWIAKÓW

Wtedy, w 1983 roku, prowadzony przez wytrawnego stratega trenera Władysława Żmudę Widzew najpierw odprawił z kwitkiem maltański zespół Hibernians La Valletta, następnie zaś poradził sobie z silnym austriackim Rapidem Wiedeń.

CO DZIŚ ROBIĄ WIELCY WIDZEWIACY? KLIKNIJ TUTAJ

Ale w starciu z legendarnym Liverpoolem już nikt nie dawał mu najmniejszych szans. Przecież w składzie ,,The Reds" występowali wtedy między innymi: Ian Rush, Kenny Dalglish, Graeme Souness czy też Bruce Grobbellar.

A jednak stało się to, co wydawało się po prostu niemożliwe. Jednak, dokładnie 2 marca 1983 roku, widzewiacy, grający wówczas jeszcze na stadionie przy al. Unii, sensacyjnie pokonali Liverpool 2:0 (0:0). Pierwszego gola dla gospodarzy zdobył Mirosław Tłokiński, a końcowy rezultat ustalił Wiesław Wraga. Ten mierzący zaledwie 167 centymetrów waleczny zawodnik trafił do siatki po uderzeniu głową z około piętnastu metrów. Grobbellaar zapewne aż do dzisiaj zastanawia się, jak padła ta bramka. W każdym razie przeszła do historii polskiego futbolu

CO DZIŚ ROBIĄ WIELCY WIDZEWIACY? KLIKNIJ TUTAJ

Widzew zagrał wtedy w następującym składzie: Józef Młynarczyk – Tadeusz Świątek, Andrzej Grębosz, Roman Wójcicki, Krzysztof Kamiński – Marek Filipczak (72, Wiesław Wraga), Piotr Romke, Zdzisław Rozborski, Krzysztof Surlit – Mirosław Tłokiński, Włodzimierz Smolarek.

CO DZIŚ ROBIĄ WIELCY WIDZEWIACY? KLIKNIJ TUTAJ

W rewanżowym starciu na Anfield Road wprawdzie górą byli gospodarze, ale wygrali zaledwie 3:2, co oznaczało sensacyjne rozstrzygnięcie. Tym razem bramki dla Widzewa strzelili Tłokiński oraz Włodzimierz Smolarek. Radość łodzian była ogromna, co chyba nikogo nie powinno dziwić.

Dopiero w półfinale tego najbardziej prestiżowego wówczas europejskiego pucharu Widzew nie sprostał włoskiemu Juventusowi Turyn (ze Zbigniewem Bońkiem w składzie), choć dzielnie stawił mu czoła (0:2 na Półwyspie Apenińskim i 2:2 w Łodzi)

Co robią bohaterowie Widzewa z 2 marca 1983 roku obecnie? Zapraszamy na tą sentymentalną podróż w przeszłość (ale z powrotem do przyszłości). Dla niektórych kibiców losy zawodników z pamiętnego meczu mogą być sporym zaskoczeniem

ZOBACZ, CO ROBIĄ GWIAZDY WIDZEW SPRZED LAT NA KOLEJNYCH SLAJDACH

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany