Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rikszą do ślubu (wideo)

(tj)
Bożena Aleksandrzak i Marek Góralski w drodze do Urzędu Stanu Cywilnego.
Bożena Aleksandrzak i Marek Góralski w drodze do Urzędu Stanu Cywilnego. Maciej Stanik
Bożena Aleksandrzak i Marek Góralski powiedzieli sobie w sobotę sakramentalne "tak" w Urzędzie Stanu Cywilnego na Widzewie. Młoda para na uroczystość pojechała... rikszą.

W podróży przez Łódź towarzyszyło im jeszcze kilkanaście przystrojonych białymi balonami trójkołowców, które wiozły gości.

- Jesteśmy właścicielami firmy rikszarskiej, dlatego nie wyobrażaliśmy sobie innego środka transportu - śmieją się nowożeńcy. - Modliliśmy się, by pogoda dopisała, bo w przeciwnym razie nasza podróż byłaby mocno utrudniona. Ale w razie czego mieliśmy przygotowane specjalne foliowe peleryny, które uchroniłyby nas przed deszczem.

Podróż do urzędu zajęła 30 minut.

Kawalkada riksz wyruszyła z podwórka przy ul. Piotrkowskiej. Nie obyło się bez tradycyjnej "bramki". Rikszarska brać zablokowała przejazd przez bramę i pan młody musiał się wykupić półlitrówką.

Młoda para jechała w pierwszej, białej rikszy, a trasa wiodła ulicami: Piotrkowską, Traugutta, Składową, Węglową, Tramwajową, Tuwima, Wydawniczą i al. Piłsudskiego.

- Przygotowania ślubnego pojazdu trwały od kilku tygodni
- zdradza przyjaciel Bożeny i Marka. - Riksza została solidnie umyta, wszystkie tryby przesmarowane, zamontowaliśmy biały daszek, czerwone różyczki i parę białych gołąbków.

Podróż z ul. Piotrkowskiej do Urzędu Stanu Cywilnego Łódź-
-Widzew trwała zaledwie pół godziny, ale dała rikszarzom w kość.
- Faktycznie, tempo narzuciliśmy sobie bardzo duże - mówili kierowcy trójkołowców, którzy po przyjeździe do urzędu jeszcze dobre parę minut łapali oddech.

Podróż do urzędu zajęła 30 minut.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany