Wychowany i wykształcony w Paryżu Andrzej Żuławski zmarł 17 lutego 2016 roku. W Polsce zadebiutował filmem "Trzecia część nocy" w 1971 roku, którym zadziwił krytyków i widzów odwagą narracji, a także zauroczył ich poetyckością obrazu. Drugi film "Diabeł" tak bardzo wymykał się filmowym stereotypom, że na 15 lat trafił na półkę z zakazem pokazywania go w kinach. To doprowadziło zbuntowanego reżysera do decyzji o wyjeździe do Francji, gdzie jego kariera błyskawicznie nabrała tempa, a jego filmy stały się przepustką do sławy dla takich aktorek jak Romy Schneider, Isabelle Adjani, Sophie Marceau. Ostatnim filmem był "Kosmos" według Witolda Gombrowicza. Reżyser Andrzej Żuławski zapisał się w historii kina jako twórca niezwykle kreatywny, wyprzedzający swoje czasy, do tego niepokorny i idący pod prąd, ceniący sobie przede wszystkim artystyczną wolność i niezależność. To wpłynęło na jego niepowtarzalny styl opowiadania o traumach i egzystencjalnych katastrofach dotykających człowieka XX wieku.
W ślady ojca poszedł jego najstarszy syn, ze związku z Małgorzatą Braunek, Xawery Żuławski, który także jest reżyserem filmowym.
Ojciec uważał, że na planie filmowym nie ma miejsca dla dzieci, ani dla żadnego członka rodziny, jeśli nie jest zaangażowany w tworzenie filmu. Mnie i moich dwóch młodszych braci skutecznie od tego odsuwał. Nie udało mu się jednak zabić we mnie tej ciekawości i miłości do kina i dlatego poszedłem w jego ślady - mówi Xawery Żuławski.
Na uroczystość odsłonięcia gwiazdy do Łodzi przyjechali także Mateusz Żuławski, mieszkający w Paryżu brat reżysera oraz jego przyjaciel a równocześnie operator na planie jego filmów Andrzej Jaroszewicz.
Gdyby ojciec żył i dostał tę gwiazdę to pewnie by się żachnął, że nie dla gwiazd robi się filmy, ale z drugiej strony byłby dumny i szczęśliwy, bo wewnętrznie miał poczucie odrzucenia i niedocenienia przez polską publiczność - dodał syn reżysera.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?