Znamy się jak łyse konie jeszcze od szkolnych i sportowych czasów. Wiele czasu spędziliśmy ganiając za piłką na Łodziance. Gdy odpoczywaliśmy od grzybowego polownia, kumpel nagle zaczął grzmieć z oburzenia: Czy zły duch wstąpił w wiceprezydenta Trelę? Chce zmieniać nazwę Łodzianki na jakąś inną, wybraną w drodze konkursu. Dlaczego? Niedoczekanie! wykrzyczał.
Podzielam jego oburzenie. To wyjątkowo głupi pomysł. Wiceprezydent chce wymazać z pamięci łodzian historyczny obiekt, na którym wychowało się tysiące mieszkańców miasta. Nową nazwą zamierza stworzyć nowe, elitarne otwarcie i symbolicznie zapoczątkować nowe porządki. Czy znalazłoby się w nich miejsce dla zwykłych obywateli i klubu... Łodzianka?
Wiceprezydent twierdzi, że powstał kompleks sportowy na miarę XXI wieku. Trochę się pospieszył i mocno przesadził. Obiekt jest na razie ciągle w fazie... budowy. Na boisku hybrydowym nie posadzono na czas trawy i korzystać z niego będzie pewnie można dopiero późną wiosną przyszłego roku. Nie ma dużych magazynów, w którym można by przechowywać sprzęt treningowy. Trzeba go będzie za każdym razem przywozić na zajęcia. Płytki, którymi wyłożono podłogę w szatniach, nie wytrzymają próby starcia z piłkarskimi korkami, trenujących zawodników i szybko trzeba je będzie wymienić itp. itd... Na dodatek ceny za wynajem nie są z XXI wieku, ale z... kosmosu, podyktowane przez zmienionego w ostatniej chwili operatora czyli MOSiR, które odstraszają nawet bogaty Widzew.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!
- Tak wygląda Bohun z "Ogniem i Mieczem". 60-latek nie przypomina siebie sprzed lat
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu