REZERWOWY PAFKA. Urodzinowy beczkowóz

Rozmawia, patrzy i wyciąga wnioski. Opowiadał mi o dwóch ostatnich, jakże różnych, startach. W stolicy bieg z okazji rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego stał na najwyższym organizacyjnym poziomie – wyjątkowa oprawa, znakomite przyjęcie, gustowne pamiątki.
Niestety, sąsiad więcej mówił o następnym występie, w rodzinnym mieście – z okazji urodzin Łodzi na dystansie 5 910 metrów w parku 3 Maja. Pierwszych 150 uczestników otrzymało medale, każdy biegacz dostał urodzinową koszulkę i... drożdżówkę, ale wodę do popicia podawano nie w zamkniętych butelkach, tylko z... beczkowozu. – To lekki obciach – mówi sąsiad, a po chwili poprawia się. – Zwykłe dziadostwo.
Większego upokorzenia ze strony telewizji Polsat doświadczyli kibice siatkówki. Stacja zakodowała im mistrzostwa świata, bo wyobrażała sobie, że siatkówka to sport na miarę futbolu i można na nim, wydając krocie na licencję, i tak zarobić grube miliony. Nic z tego, wielkie zainteresowanie siatkówką to polski fenomen, gdzie indziej jest ona traktowana jak atrakcyjna niszowa przystawka do głównych dań. Tego nie wziął pod uwagę Polsat i poległ z kretesem.