Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

REZERWOWY PAFKA. Skandal. Zapomniana ulica czci pamięć wybitnego sportowca

rezerwowy pafka
Jerzy Potz był jednym z najwybitniejszych sportowców Łodzi.

Hokeistą, którego osiągnięciami można by obdzielić kilka pokoleń jego następców. Wychowanek ŁKS. Grał w klubie do 1982 roku. Wystąpił w 198 meczach reprezentacji Polski, bronił biało-czerwonych barw na czterech olimpiadach, jedenastu mistrzostwach świata, w tym sześć razy w grupie A! Zmarł przedwcześnie na raka.
Jego imieniem i nazwiskiem nazwano ulicę, biegnącą obok hali hokejowej Bombonierki, która łączy ulicę Wólczańską i Stefanowskiego. I o tę ulicę, a raczej uliczkę - zapuszczoną jakby to było centrum łódzkiego menelstwa - mam wielki żal do władz miasta.
Walające się przegniłe liście, które wiatr zgarnął pod zdziczałe kwietniki(?!). W ich zarośniętych chaszczach wzrok przykuwają śmieci - głównie porzucone pety po napojach i butelki po wódce. Pod stopami chrzęści szkło z rozbitych butelek, którego nikt nie sprząta tygodniami. Przechodniów straszy wieczorny półmrok i opuszczony piętrowy parking widmo.
W dzień uliczka zamienia się w dzikie miejsce postojów niezliczonej liczby samochodów, bo tu nie trzeba płacić za parkowanie pojazdów. Bystrzy studenci wzięli przykład z miejskich bossów, którzy w czasie targów robią z uliczki nic innego tylko...parking, ale za kasę.
To obraz łódzkiej nędzy i rozpaczy. Gdzie tu pamięć, dbałość o wizerunek, szacunek dla wybitnych postaci. Po prostu wielki wstyd.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany