Rezerwowy Pafka. Piłka nożna potrzebuje prawdziwych osobowości!

Stwierdził, że los zesłał mu krnąbrnego piłkarza z Bydgoszczy, który ma charakterek, ale też jest w stanie stać się osobowością w polskim futbolu. Napoleon się pomylił, ale tego wtedy nie mógł przewidzieć nikt. Zbigniew Boniek stał się osobowością nie tylko polskiego, ale i światowego futbolu.
Piłka nożna jest tak fascynująca, bo kreują ją faceci obdarzeni charyzmą, potrafiący góry przenosić, nie bojący się żadnych wyzwań, nie padający na kolana przed żadnym przeciwnikiem. Odwaga poparta wiarą we własne możliwości i jeszcze łut szczęścia mogą sprawić, że droga od zera do bohatera może być wyjątkowo krótka.
Koronny dowód na poparcie tej tezy dostarczył mecz o Superpuchar Europy, który wyciągnął ze sportowego niebytu bramkarza Adriana. Piłkarz nie miał pracy, w ostatniej chwili załapał się do Liverpoolu i nagle świat wielkiego futbolu stanął przed nim otworem.
Adrian w swoim szczęściu miał też wielkiego pecha. Cieszący się z piłkarzami kibic Liverpoolu , który wbiegł na murawę, niechcący nadepnął na kostkę bohatera. Ta spuchła jak bania i pod znakiem zapytania postawiła jego ligową grę. Adrian zagrał jednak w meczu z Southampton. I to był trudny powrót do ligowej rzeczywistości. Podał piłkę wprost po nogi rywala i padł gol. Cóż, w futbolu jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz.
Rezerwowy Pafka