Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

REZERWOWY PAFKA. Legendy są wśród nas

REZERWOWY PAFKA
Wielki szum medialny wywołało pojawienie się w Łodzi legendarnego włoskiego piłkarza Franco Baresiego.

Ochów i achów nie było końca. Tymczasem, jeśli ktoś dobrze rozejrzy się po ulicy Piotrkowskiej, a jeszcze lepiej po rynku Manufaktury, zobaczy piłkarzy o wcale nie mniejszych futbolowych zasługach.
W Łodzi futbolowych legend nie brakuje. Można spotkać wybitnych bramkarzy Józefa Młynarczyka czy Jana Tomaszewskiego, medalistę mistrzostw świata Marka Dziubę, człowieka który strzałem głową upokorzył klubowy futbol na Wyspach Brytyjskich, czyli Wiesława Wragę. Od czasu do czasu zagląda do naszego miasta nawet Zbigniew Boniek, który dla Widzewa, Juventusu i Romy znaczy więcej niż Baresi dla Milanu i wielu innych. Problem polega na tym, że Włosi szanują swoją piłkarską historię i jej legendy. Znajdują dla nich miejsce w klubowych strukturach. Byli wybitni zawodnicy są ambasadorami swoich klubów.
Niestety, trudno o to w Łodzi. Właściciel byłego Widzewa Sylwester Cacek, zamiast współpracować, przez długie lata toczył wojnę podjazdową z byłymi piłkarzami. Ostatnio jednak uznał ich znaczenie i to właśnie im przekazał historyczny sztandar, jako strażnikom klubowej pamięci.
W ŁKS o tradycję dba jak nikt Jacek Bogusiak, ale legendarni piłkarze są co najwyżej honorowymi gośćmi ligowych meczów, a nie ambasadorami klubu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany