Rezerwowy Pafka. Jak skutecznie zabić aspiracje mulimedalistów

Z tej pomocy skorzysta 50 podmiotów 49 klubów i Łódzka Federacja Sportu. Zwraca uwagę fakt, że w kolejce po kasę przestała dominować grupa wszelkiej maści szkół, szkółek i przedszkoli karate, choć nadal jest ich dużo i moim zdaniem za dużo. Czyżby UMŁ zniechęcił się do tej dyscypliny sportu po szczerym aż do bólu wywiadzie, jaki udzieliła mistrzyni świata w tej dyscyplinie sportu?
Najwięcej dzieci szkoli się w SMS i piłkarskich akademiach ŁKS i Widzewa. Szukam, szukam na jakich pozycjach finansowych są te podmioty. UKS SMS w czołówce (120 tys. zł), ŁKS dostał 38 tysięcy, Widzew 15 tys. zł, a taki, nie wypominając, klub Klub Karate Champion Team 19 625 zł. Gdzie tu sens, logika i prawdziwa pomoc.
Pod uwagę bierze się np. to, czy dany klub czy osiąga wyjątkowe wyniki sportowe, które są bardzo ważnym kryterium dodatkowym zapewnia dyrektor wydziału sportu i niestety rozmija się z prawdą. Gdyby brać na serio jego słowa, to pływackie kluby UKS 190 i MKS Trójka, szkolące multimedalistów mistrzostw Polski seniorów i juniorów, powinny zgarnąć gros finansowej puli UMŁ. Tymczasem jeden dostał 58 tys, zł, a drugi 40 tysięcy. Zawieszenie między sportem uczniowskim, a profesjonalnym działa na ich szkodę. W podziale kasy na kluby zawodowe pływackich podmiotów się nie uwzględnia, przy dotacjach na sport młodzieżowy przyznaje im ochłapy, skutecznie grzebiąc ich aspiracje i zabijając rozwój. Ciekawe, co się stanie, gdy łódzcy pływacy walczą olimpijskie kwalifikacje. Czy łódzcy urzędnicy będą się prężyć z dumy pozując do wspólnego zdjęcia przy Ławeczce Tuwima?