Medale są medalami, należą się za nie brawa i społeczny szacunek. Niestety, świat sportowych wartości na skutek postępującej komercji, obraca się w gruzy. Telewizja podczas transmisji z lekkoatletycznych mistrzostw świata, doprowadziła do skandalicznych podziałów na lepsze i gorsze dyscypliny, na lepszych i gorszych mistrzów.
Niestety, do dyscyplin gorszych, podrzędnych, nie podnoszących słupków oglądalności, należy ta, w której Polacy są absolutnymi mistrzami czyli rzut młotem. To co wyprawiano podczas startu Pawła Fajdka i Wojciecha Nowickiego wołało o pomstę do nieba.
Uwagę telewizji skupiały zmagania w kolejnej, biegowej konkurencji dziesięcioboju, a nie zacięta, dramatyczna do ostatniej kolejki, pełna zwrotów akcji, walka młociarzy. Na odczepne pokazano ostatnią kolejkę rzutów. Naprawdę, dziękuję za taką łaskawość. Polskie zwycięstwo miało niestety gorzki smak.
Na dodatek sprawozdawcy byli kompletnie nieprzygotowani do tej sytuacji, jakby wysłano ich pierwszy raz na poważne zawody z telewizyjnego przedszkola. Pogubili się zupełnie.
Gdyby nie relacje internetowe, trudno by było się zorientować w sytuacji w strefie rzutów. Wpadka, kompromitacja, która powinna dać do myślenia lekkoatletycznych i telewizyjnym decydentom. Reżyser tego widowiska musi natychmiast wrócić do szkoły i zacząć edukację od elementarza relacjonowania ważnych sportowych wydarzeń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?