Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rewolucyjne przygotowania łódzkich rugbistów

(pas)
W rugby rozbite głowy to normalka i z tego powodu nikt nie schodzi z boiska
W rugby rozbite głowy to normalka i z tego powodu nikt nie schodzi z boiska Paweł Łacheta
Niecały miesiąc od rozegrania ostatniego ligowego meczu rugbiści Budowlanych rozpoczynają jutro przygotowania do rundy wiosennej. - Musimy ruszyć bardzo mocno, żeby walczyć o najwyższe cele - przekonuje trener Mirosław Żórawski.

Do końca grudnia zawodnicy cztery razy w tygodniu będą pracować na obiektach Very.
- Zaczniemy od modnego dziś i atrakcyjnego cross fitu, czyli połączenia pracy siłowej i biegowej - mówi szkoleniowiec. - Będziemy korzystali ze wszystkich sal Very - fitness, judo, boksu, siłowni i boiska ze sztuczną nawierzchnią. Z pewnością nikt nie będzie się nudził.
W styczniu dojdzie trening na boisku Szkoły Mistrzostwa Sportowego, gdzie rugbiści Budowlanych przenieśli swoje aktywa. Przejdą też badania wydolnościowe w Wyższej Szkole Sportowej. Nie jest wykluczone, że wiosną właśnie na SMS ligowa drużyna będzie rozgrywać swoje mecze. Dyrektor szkoły Roman Stępień działa szybko, bezkompromisowo i skutecznie - nie zostawia ludzi, którzy staną do walki o medale (jako jedyni przedstawiciele gier w mieście!) na lodzie. Miejscy urzędnicy powinni brać z niego przykład.
W rugby rozbite głowy to normalka i z tego powodu nikt nie schodzi z boiska
- Tym razem nie planuję biegania po lesie - mówi Mirosław Żórawski. - Wychodzimy na boisko i koncentrujemy się na specjalistycznych zajęciach. Nie zabraknie ćwiczeń, które podczas ostatniej konferencji szkoleniowej przedstawił nam trener z Francji. Wierzę, że od pierwszych zajęć będę miał do dyspozycji całą (oprócz Gruzinów, którzy wrócą z domu po Nowym Roku) ligową kadrę. Musimy zrobić wszystko, żeby podjąć walkę o odzyskanie mistrzowskiego tytułu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany