Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rewolucja w szkołach! Kompot bez cukru i wuef bez zwolnień

(mj)
W automacie w XXI LO asortyment się zmienił – są same zdrowe przekąski i napoje.
W automacie w XXI LO asortyment się zmienił – są same zdrowe przekąski i napoje. Grzegorz Gałasiński
Sklepiki bez śmieciowego jedzenia, tylko zdrowe i dietetyczne produkty w kuchniach, lekcje wuefu bez całorocznych zwolnień – zmiany wprowadzone przez minister edukacji i ministra zdrowia na rok szkolny, który właśnie się rozpoczął, zostały ustalone. Jak zrealizować te założenia – z tym już głowią się dyrektorzy łódzkich szkół...

Zdrowe, ale czy smaczne?
Już co czwarte polskie dziecko ma nadwagę albo otyłość – podaje Ministerstwo Zdrowia. I zaleca m.in.: kanapki na bazie pieczywa razowego lub pełnoziarnistego, z wędliną zawierającą co najmniej 70 procent mięsa i nie więcej niż 10 g tłuszczu w 100 g produktu, z jajkiem, z serem – byle nie topionym, z warzywami, bez soli i bez majonezu ani innych sosów, ewentualnie z keczupem (ale tylko takim, którego 100-gramową porcję przygotowano z minimum 120 g pomidorów), do picia – najlepiej wodę.
Szefowie kuchni stołówek szkolnych nie kryją zdumienia...

– Czy do tej pory truliśmy i tuczyliśmy dzieci? – pytają. – Czy przez nas robią się grube? Przecież zasmażki, zawiesiste sosy, zupy zabielane śmietaną i mąką to już głęboka przeszłość.

– Czy jeden obiad na słodko w tygodniu komuś zaszkodzi? – zastanawia się Ewa Drewnowicz, dyrektor SP 2 przy ul. Sienkiewicza. – Mieliśmy w menu naleśniki, pierogi, pampuchy z truskawkami i śmietaną. Dzieci to wprost uwielbiają. Do innych dań trzeba je wielokrotnie przekonywać, a tylko niektóre dają im przyjemności jedzenia. Nasz kucharz cały czas zastanawia się, co gotować, żeby było zgodne z wytycznymi.

Bo nikt nie chce się narażać na kary: od tysiąca do 5 tysięcy złotych, jakie może nałożyć sanepid. Podstawowym napojem dla dzieci ma być woda.
– Niepokoją mnie ograniczenia w stosowaniu soli – przyznaje Radosław Topolski, kierownik gospodarczy i intendent w SP 2. – Posiłki dla dzieci muszą być smaczne. Na razie ceny obiadu nie podnosimy. Pozostaje na poziomie 3,80 zł. Uprzedziliśmy jednak, że może się ona zmienić.

– Nasza intendentka szacuje, że obiad może podrożeć nawet o 1,50 – 2 złote – obawia się Krzysztof Chmiel, dyrektor SP 19 przy ul. Balonowej.
Wszystko zależy od tego, ile będą kosztowały zalecane przez ministra produkty. Ale już choćby zastąpienie cukru droższym miodem może wymusić wzrost jednostkowej ceny obiadu.

Sklepik bez pączka
Te same wytyczne żywieniowe dotyczą sklepików szkolnych. Wiele śmieciowego jedzenia zniknęło z ich półek już w poprzednich latach. Dziś znika reszta. Czy znikną same sklepiki?
– Nie wykluczam – przyznaje Marzanna Topolska, dyrektor SP 41 przy ul. Rajdowej.
Już w pierwszym tygodniu września produkty dopuszczone przez Ministerstwo Zdrowia mieli w sklepiku uczniowie XXI LO przy ul. Kopernika. Pojawiły się kanapki z pełnoziarnistego pieczywa, kefiry, jogurty, świeże sałatki. Ale w większości szkół – jak np. w XX LO, sklepiki na razie nie działają. Kto zapomni śniadania – biegnie do pobliskiego sklepu po pączka albo na stację benzynową po hot doga...
Zmieniła się też zawartość automatów z napojami i przekąskami w szkołach.

A co z automatami z gorącą kawą, herbatą, czekoladą?
– One służą też rodzicom, którzy przyjeżdżają po dzieci, czekają na nie, często późnym popołudniem – zauważa Małgorzata Ircha, dyrektor Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej przy ul. Sosnowej. – Nie byliby zachwyceni, gdyby je zlikwidować.

Każdy ćwiczy, jak może
Idealne wychowanie fizyczne – każdy uczeń ma strój sportowy, przychodzi na lekcje, wykonuje ćwiczenia na miarę swoich możliwości, stara się i nie stroi fochów. Nauczyciel te starania dostrzega, docenia i prowadzi zajęcia różnorodne, nie tylko każe grać w piłkę i biegać na czas. Taki wuef każdy może polubić i może z niego mieć świetne oceny.
Dlatego generalnie zwolnień z wuefu ma nie być. Dopuszczalne są tylko zwolnienia z konkretnych ćwiczeń, na podstawie zaleceń lekarza.

– Uczniowie już przynieśli – jak zwykle – pierwsze podania o całkowite zwolnienie – mówi Elżbieta Nowicka, dyrektor XX LO. – Nawet na cały rok, np. od ortopedy. Ani rodzice, ani lekarze nie wiedzą jeszcze, że przepisy się zmieniły. Dopuszczają całkowite zwolnienie, ale tylko w naprawdę uzasadnionych zdrowotnie przypadkach.

Opis zamiast piątki czy trójki
Dotąd tylko w klasach I – III dzieci otrzymywały świadectwa z ocenami opisowymi. Nowe przepisy dopuszczają takie oceny na kolejnych etapach edukacji. Na razie trudno to sobie wyobrazić.
– Rozmawialiśmy z nauczycielami, ale pozostajemy wierni tradycyjnym stopniom – mówi Bogumiła Cichacz, dyrektor SP 70 przy ul. Rewolucji 1905 r. w Łodzi. – Wydaje nam się, że są klarowne, a każdemu można uzasadnić, nad czym ma popracować, a co już umie.

Niezdrowe produkty:
Bułka kajzerka z szynką
Cola
Pączek

Zdrowe produkty:
Owoce
Woda
Jogurt naturalny

Czytaj także w Expressie Ilustrowanym:
ŚMIESZNE WIERSZYKI URODZINOWE, ZABAWNE SMSY NA URODZINY
ŻYCZENIA NA OSIEMNASTKĘ
ŻYCZENIA NA 40 URODZINY
ŚREDNIA DŁUGOŚĆ PENISA...
ŻYCZENIA NA ŚLUB. WIERSZYKI ŚLUBNE [ŚMIESZNE, KRÓTKIE]
SKARPETKI ZŁUSZCZAJĄCE [GDZIE KUPIĆ, CENA, OPINIE]
CZEGO NIE MOŻNA JEŚĆ W CIĄŻY
Przegląd samochodu CENA
DISNEY INFINITY. JAK DZIAŁA? [GDZIE KUPIĆ, CENY]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany