Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reprezentacja Austrii już osiągnęła sukces na Euro 2020, ale liczy na więcej

Karol Kurzępa, Londyn
Z lewej David Alaba
Z lewej David Alaba fot. POOL EPA/Associated Press/East News
Reprezentacja Austrii zdaje sobie sprawę, że to Włosi są faworytem sobotniego meczu 1/8 finału mistrzostw Europy na Wembley. Przedstawiciele "Das Team" chwalą dotychczasową postawę najbliższego rywala, ale również podkreślają własną wartość.

- Nasza drużyna dokonała czegoś wielkiego, meldując się w najlepszej szesnastce turnieju, ale to nie oznacza, że teraz spoczniemy na laurach i nie chcemy znaleźć się w następnym etapie. Z zespołu emanuje pewność siebie, jesteśmy odpowiednio przygotowani i liczymy na dobry występ - przekonuje Franco Foda, selekcjoner Austriaków.

Jego podopieczni zajęli drugie miejsce w grupie C, pokonując Macedonię Północną 3:1 oraz Ukrainę 1:0, a także ponosząc porażkę z Holandią 0:2. Austriacy już osiągnęli sukces, ponieważ po raz pierwszy w historii dotarli do fazy pucharowej mistrzostw Europy. - Nastroje w naszym zespole po pokonaniu Ukrainy są bardzo dobre. Mamy swoje atuty i plan na najbliższy mecz. Jesteśmy dobrze zorganizowanym zespołem, który potrafi atakować i dyktować warunki gry. Wiemy, że Włosi czują do nas respekt i analizowali naszą grę, choć to oni przystępują do meczu z pozycji faworyta. Trudno ocenić nasze szanse, ale nawet jeśli ktoś oszacuje je tylko na 10 procent, to i tak można wówczas wiele osiągnąć. Będziemy chcieli zaskoczyć rywala pewnymi rozwiązaniami - mówi selekcjoner "Das Team".

Co ciekawe, Foda ma włoskie korzenie ze względu na kraj pochodzenia swojego ojca. - Nie oznacza to jednak, że ewentualna porażka Italii mnie nie zasmuci, wręcz przeciwnie - śmieje się opiekun reprezentacji Austrii, komplementując przeciwnika. - Włosi grali na obecnych mistrzostwach jak dotąd najbardziej przekonujący futbol. Świetnie radzą sobie w ofensywie, długo utrzymują się przy piłce, umiejętnie przechodzą z obrony do ataku. Nie możemy popełnić żadnego błędu, zwłaszcza przy odbudowie naszego ustawienia. Gramy z bardzo groźnym rywalem - podkreśla Foda.

Największą gwiazdą w szeregach austriackiej drużyny narodowej jest David Alaba, który w ostatnim czasie związał się z Realem Madryt. 29-letni zawodnik ma dobre wspomnienia związane z Wembley. - Wygrałem na tym stadionie Ligę Mistrzów w barwach Bayernu Monachium w 2013 roku. Na tym obiekcie zawsze odczuwa się fantastyczny klimat. Dla całej reprezentacji oraz naszego narodu to będzie wyjątkowe spotkanie, dlatego chcemy pokazać się z jak najlepszej strony. Mamy w składzie zawodników, którzy występowali już w meczach klubowych na najwyższym poziomie, teraz czas na tego typu wyzwania w reprezentacji. Wszyscy nie możemy się doczekać nadchodzącego spotkania, a atmosfera w zespole jest wspaniała. Zagramy przeciwko Włochom w bardzo ważnej konfrontacji, więc motywacji nam nie brakuje - przekonuje wychowanek Austrii Wiedeń.

Pierwszy gwizdek w starciu Włochy-Austria zaplanowano na godzinę 21:00. Trzy godziny wcześniej rozpocznie się pierwszy z meczów 1/8 finału Euro 2020, w którym Walia zmierzy się z Danią.

ZOBACZ TAKŻE:

Euro 2020. Piękne fanki na stadionach i w strefach kibica [Z...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Reprezentacja Austrii już osiągnęła sukces na Euro 2020, ale liczy na więcej - Kurier Lubelski

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany