Zbyt szybkie zamknięcie ulicy i późne rozpoczęcie robót drogowych powoduje u kierowców nerwy i generuje korki. Tym razem robotnicy zadziałali z prędkością światła. Ulicę Jaracza od ul. Sterlinga do ul. Uniwersyteckiej zamknięto w niedzielę, a już w poniedziałek ruszyły prace budowlane i asfalt zerwano niemal z połowy drogi! Problemy zaczęły się wraz z porannymi dojazdami do pracy.
Na ul. Jaracza obowiązuje ruch jednokierunkowy, a na zamknięty odcinek możliwe są tylko wjazdy docelowe. Mieści się tu bowiem m.in. przedszkole, do którego zapewnione muszą być dostawy żywności. Niestety, wszystkie osoby, które wjechały na ulicę Jaracza i zaparkowały przy niej zdziwiły się, gdy po powrocie do aut nie było asfaltu na połowie jezdni. Na pozostawionym fragmencie nawierzchni między zaparkowanymi autami, a dziurą po zerwanym asfalcie, brakowało miejsca, aby mógł tędy przejechać samochód, a zawrócić się nie dało. Dlatego część kierowców jechała po sfrezowanym asfalcie, a inni wybierali drogę... chodnikiem. Było to niebezpieczne dla osób pracujących przy remoncie drogi, ale też dla idących chodnikiem pieszych.
- Informowaliśmy wcześniej wszystkich mieszkańców oraz podmioty prowadzące działalność przy wspomnianym odcinku ul. Jaracza. Wiedzieli, że odcinek ten będzie zamknięty i niewskazane jest parkowanie. Wiele osób zwracało się do nas w tej sprawie z dodatkowymi pytaniami, wyjaśnialiśmy wszystko - tłumaczy Tomasz Andrzejewski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi.
Ul. Jaracza remontowana jest od ul. POW do ul. Kopcińskiego. Na razie rozkopane i zamknięte są odcinki: POW - Sterlinga i Sterlinga - Uniwersytecka.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"