Drużyna prowadzona przez trenera Radosława Mroczkowskiego może tylko żałować, że tak często remisuje. Aż osiem spotkań Widzewa zakończyło się bowiem nierozstrzygniętym wynikiem. To rekord w tej klasie rozgrywkowej.
We wtorek łodzianie trenowali na bocznym boisku przy al. Piłsudskiego.Od dłuższego czasu Mroczkowski nie może skorzystać z usług wszystkich zawodników.
Dobrze pamiętamy zatrucie pokarmowe widzewiaków, które sprawiło, że mecz z Podbeskidziem Bielsko-Biała wyglądał tak, a nie inaczej. Kiedy sytuacja zaczęła już wracać do normy, pojawił się kolejny problem.
Na dziś zbyt wielkich szans na występ w kolejnym spotkaniu nie mają Bruno Pinheiro i Jarosław Bieniuk. Portugalski pomocnik cały czas odczuwa skutki brutalnego ataku Przemysława Kaźmierczaka ze Śląska. Wprawdzie badanie rezonansem magnetycznym nie wykazało wewnętrznych uszkodzeń stopy, ale jest mocno opuchnięta. Nie zanosi się na to, żeby Pinheiro dziś ćwiczył. Normalnych zajęć nie wznowił jeszcze Bieniuk i nie wiadomo, kiedy to nastąpi. Indywidualnie musiał też pracować Tunezyjczyk Souhail Ben Radhia. Duet młodych - Mariusz i Patryk Stępińscy - przebywa obecnie na zgrupowaniu jednej z młodzieżowych reprezentacji Polski.
Na dziś szkoleniowiec zaplanował dwa treningi, a jutro i w piątek po jednym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zawierucha i jego śliczna żona brylują na salonach. Niedawno zostali rodzicami [FOTO]
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać