Dlaczego pojedynek skończył się remisem. W grze ŁKS za dużo było... dreptania, a może raczej juniorskiego grania w drugiej linii z długim trzymaniem piłki przy nodze, robieniem niepotrzebnych kółeczek, opóźnianiem akcji. Piłkarze Huragana mieli wiele czasu, żeby zorganizować się w defensywie i zatrzymawać ataki łodzian.
W ŁKS z dobrej strony zaprezentowali się Radionow i Michałek, którzy potrafili ze sobą współpracować, przeprowadzili najgroźniejszą akcję, jest spory potencjał w ich grze. Kontuzji pachwiny doznał skutecznie rozbijający akcje rywali w środku pola - Kocot i nie wiadomo, czy zagra w kolejnym meczu.
O pinie - Piotr Stańczuk (Huragan): - Cały zespół był dzisiaj bardzo mocno zaangażowany w grę defensywną. ŁKS postawił trudne warunki i zaprezentował niezłą jakość piłkarską. Musieliśmy się naprawdę dużo nabiegać, żeby zamykać przestrzenie i wybronić się przed atakami.
Marcin Pyrdoł (ŁKS): - Byliśmy nastawieni na to, żeby wygrać ten mecz. Moi piłkarze włożyli w to spotkanie mnóstwo pracy i sił. Mieliśmy przewagę, ale nie udokumentowaliśmy tego bramką. Byliśmy nieskuteczni, trzeba wszystko zrobić, żeby to poprawić. Indywidualnych ocen dokonam po wnikliwej analizie tego pojedynku. Jestem zadowolony z postawy Radionowa. Bardzo się starał, był pod grą, powinniśmy mieć z niego pociechę. Wierzę też w Gamrota, który w okresie przygotowawczym miał kontuzję i teraz musi dojść do pełnej dyspozycji. Z meczu na mecz powinien grać lepiej. Liczę na Michałka, że da jakość drużynie.
Wypadek Holenderki, Annemiek van Vleuten. Koszmarny wypadek kolarki w Rio [WIDEO]
STARTY POLAKÓW NA OLIMPIADZIE W RIO 2016. KIEDY WYSTĘPY POLAKÓW, KIEDY STARTUJĄ POLACY
Olimpiada w Rio. Kiedy grają Polacy. Harmonogram
ZOBACZ FILM - UWAGA! Pustelnik wykorzystał 14-latka 9xnews/UWAGA! TVN]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
