Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Relaks twarzy poniósł Karolinę Szostak. Co się stało?

Jan Hofman
Jan Hofman
Mniej obeznanych informuję, że Photoshop to taki program do obróbki zdjęć i grafiki, dzięki któremu bardzo dojrzałe kobiety wyglądają tak, jakby przed chwilą skończyły pisanie pracy maturalnej z języka polskiego.

Ale zapewne twórcy tego komputerowego programu drżą już o jego przyszłość, bo na rynek wkracza nowa genialna metoda odmładzania ludzi.

A dowiedzieliśmy się o niej od Karoliny Szostak, telewizyjnej prezenterki. Nazywa się jakoś z chińskiego, a pani Karolina przekonuje: „Ninja? Nie, joga twarzy”, intensywna stymulacja i odżywienie skóry, spłycenie zmarszczek i bruzd mimicznych, zabieg nie tylko skuteczny, ale i bardzo przyjemny.

Dowiadujemy się także, że to cudo często nazywa się nieinwazyjnym liftingiem twarzy. Ku metodzie wywodzącej się z tradycji chińskiej medycyny zwraca się coraz więcej gwiazd, rezygnując z botoksu i innych wypełniaczy.
I teraz trzymajcie się mocno. - Relaks sztosik - pisze Szostak. - Przyznaję, że w tym śpię i zdejmuję następnego dnia rano. (...) Tak długo mnie tu nie było, że zapomniałam, jaki to jest relaks dla twarzy.

Karolina Szostak nie po raz pierwszy pokazała na Instagramie zdjęcie z taśmami na twarzy.
Wcześniej zmieniła sylwetkę - pozbyła się 30 kg - a później wykorzystała ten fakt w sprytny sposób – wydała trzy książki, w których opowiedziała o swojej zmianie wyglądu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany