Rekordowy wynik piłkarzy ŁKS

Piłkarze ŁKS pokazali, że nie rezygnują z walki o prawo gry w barażu o awans do drugiej ligi. W sobotę łodzianie znokautowali wręcz drużynę Warty Działoszyn, wygrywając 9:1. To najwyższa wygrana w historii występów łodzian w trzeciej lidze.
Forma zespołu wydaje się wyborna i tylko należy teraz żałować, że działacze klubu z al. Unii już znacznie wcześniej nie zdecydowali się na zmianę szkoleniowca.

Wszystko wskazuje na to, że stracone punkty na własnym stadionie z Błękitnymi Raciąż (0:0) i Pogonią Grodzisk Mazowiecki (1:1) mogą się położyć cieniem na wyniku drużyny w tym sezonie.

Nie da się ukryć, że pod rządami trenera Wojciecha Robaszka do gry zespołu z al. Unii wróciła radość z boiskowej rywalizacji. ŁKS wie, jak należy skutecznie walczyć na murawie i co robić, by to właśnie łodzianie inkasowali cenne punkty. Tego wcześniej nie obserwowaliśmy. Zamiast przypadkowości, chaosu i niedokładności pojawiała się wreszcie precyzja rozegrania akcji, polot, ale także automatyzm przy wykorzystywaniu pewnych boiskowych sytuacji, płynność i dokładność rozegrania akcji, a co najważniejsze wielka różnorodność ich wykorzystywania.

Obecnie łodzianie sprawiają wrażenie drużyny kompletnej, której wygrywanie ligowych batalii nie sprawia większych problemów. Warte pokreślenia jest to, że łodzianie prezentują cały arsenał boiskowych zagrań i potrafią zdobywać gole z niemal każdej sytuacji.

Kibice wierzą, że forma będzie jeszcze rosła, a oni nadal będą mogli być dumni ze swojej ukochanej drużyny.