Rekordowy budżet Łodzi na 2020 rok. Ale mogą być podwyżki...

Dochody miasta wyniosą 4,9 mld zł, a wydatki 5,1 mld zł. Najwięcej pieniędzy zostanie przeznaczonych na oświatę – 1,2 mld zł , co stanowi 23,9 proc. wydatków miasta; pomoc społeczna i rodzina – 1,1 mld zł (21,7 proc. wydatków), transport i łączność – 0,8 mld zł (16,8 proc. wydatków).

Największe inwestycje w przyszłym roku będą nadal związane z rewitalizacją na co będzie przeznaczone 376,8 mln zł. Deficyt zaplanowano na poziomie 237,3 mln zł. Zostanie on pokryty pieniędzmi z emisji obligacji (na kwotę 256 mln zł) i kredytu (100,0 mln zł). Na spłatę zadłużenia miasto wyda 204 mln zł. Całkowite zadłużenie Łodzi na koniec 2020 r. wzrośnie o prawie 3 proc. do wysokości 3,6 mld zł.

– To będzie budżet ambitny, ale trudny, m.in. z powodu tego, że po zmianie przepisów podatkowych miasto traci na wpływach z PIT 140 mln zł. Za te pieniądze moglibyśmy zrobić wiele potrzebnych dla łodzian rzeczy, na które teraz trzeba będzie zaciągać kredyt – mówi Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi. – Dokładamy też 527 mln zł do zreformowanej oświaty, bo subwencja z budżetu państwa nie pokrywa kosztów tych zmian.

Władze Łodzi w przedstawionym projekcie budżetu nie zakładają podwyżek cen biletów MPK i opłat za wodę i ścieki, ale to nie oznacza, że nie zostaną one wprowadzone w ciągu przyszłym roku. Wszystko będzie zależało od bieżącej sytuacji budżetu. Na jej pogorszenie może mieć wpływ np. spodziewane uwolnienie cen prądu. Dlatego też miasto rozważa wprowadzenie dodatkowych oszczędności np. likwidację niektórych punktów obsługi mieszkańców.