Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reklama cydru pod lupą śledczych

Marcin Banasik/AIP
AIP
Taka pomoc sadownikom to propagowanie picia - twierdzi resort zdrowia. Ministerstwo Zdrowia poskarżyło się prokuraturze na reklamy cydru, niskoprocentowego alkoholu z jabłek.

W listopadzie ub. roku zamieścił je m.in. tygodnik "Wprost". W sprawie około dziesięciu innych reklam cydru (m.in. w "Forbesie" i "Newsweeku") doniesienia do organów ścigania złożyła podlegająca resortowi zdrowia Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Zdaniem ministerstwa media łamią prawo, gdyż reklama tego trunku jest zakazana.

Garnki Brabantia Carrefour [opinie] Czy warto je kupić ?

Alkohol z jabłek pojawił się w mediach wraz z nastaniem mody na zapomniany w Polsce trunek. Cydr zaczął robić karierę w lipcu po nałożeniu przez Rosję embarga na polskie owoce. W ramach akcji "Jedz jabłka na złość Putinowi" internauci wrzucali do serwisów społecznościowych zdjęcia z konsumpcji nie tylko owoców, ale popijania cydru. Dyrektor PARPA Krzysztof Brzózka podejrzewa, że wydawcy mogli się zdecydować na reklamy jabłkowego trunku, bo pod względem zawartości alkoholu przypomina on zwykłe piwo. - Chęć pomocy polskim sadownikom nie może być jednak argumentem przemawiającym za promowaniem alkoholu. W takiej sytuacji równie dobrze mogłyby pomóc na przykład reklamy soków jabłkowych - twierdzi dyrektor Brzózka. W większości przypadków prokuratury nie podjęły jeszcze decyzji, czy wszcząć cydrowe postępowania. Co do zawiadomień dotyczących "Newsweeka" i "Forbesa" Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów odmówiła dochodzeń, argumentując właśnie, że cydr przypomina piwo. Jednak PARPA zaskarżyła taką decyzję do sądu, który w jednym z przypadków przyznał już rację rządowej agencji. "Cydr jest odmiennym od piwa napojem alkoholowym, wytworzonym z innych surowców i w innej technologii" - uznał mokotowski sąd, zwracając sprawę do prokuratury. Tymczasem minister rolnictwa Marek Sawicki nazywa donosy do prokuratury szaleństwem. Twierdzi, że państwowe instytucje nie powinny walczyć z lekkim trunkiem, którego spożycie może tylko poprawić kulturę picia w Polsce. Innego zdania jest Krzysztof Brzózka. - Spożycie alkoholu w kraju wciąż jest bardzo wysokie. W 2013 roku statystyczny Polak wypił prawie 10 litrów czystego spirytusu. Jeśli weźmiemy pod uwagę tylko osoby pijące - ilość "na głowę" podwoi się. Patrząc na podatek akcyzowy za ubiegły rok, można wyliczyć, że spożycie jeszcze wzrośnie. Reklamując nawet lekki alkohol, powiększamy problem - upiera się dyrektor PARPA.

Za zezwoleniem na promowanie cydru opowiadają się posłowie PSL. Złożyli w Sejmie projekt dopuszczający reklamę cydru i produkowanego z gruszek perry. Zdaniem ludowców poprawi to sytuację sadowników. Jednak prace nad projektem stanęły, bo tamę postawił resort zdrowia. Zdaniem Igora Radziewicza-Winnickiego, wiceministra zdrowia, cydr trafiłby do tych konsumentów, którzy jeszcze nie piją alkoholu, czyli głównie do kobiet. Skutkiem mógłby być wzrost m.in. liczby dzieci dotkniętych alkoholowym zespołem płodowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany