W całej Polsce jest już prawie 150 szpitali i uzdrowisk, które prowadzą rehabilitację pocowidową na koszt Narodowego Funduszu Zdrowia. Na stronie internetowej śląskiego oddziału NFZ widnieje na razie tylko osiem placówek, ale jak zapewniają urzędnicy, lista ta jest na bieżąco aktualizowana.
Zainteresowanie pacjentów jest spore. Górnośląskie Centrum Rehabilitacji "Repty" w Tarnowskich Górach przygotowało dla ozdrowieńców 50 łóżek i wszystkie bardzo szybko się zapełniły. Pacjentów rehabilitują już także Uzdrowisko Ustroń i Śląskie Centrum Rehabilitacji i Prewencji w Ustroniu.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA
Z takiej formy leczenia chcieliby skorzystać także Katarzyna i Edward z Rybnika. Oboje przeszli COVID, ale nie byli hospitalizowani. Pan Gerard nadal ma kłopoty z oddychaniem, szybko się męczy wchodząc po schodach, ma podwyższony puls, mimo iż całe życie prowadził aktywny tryb życia. Pani Katarzyna czuje się trochę lepiej, ale często czuje się zmęczona i przysypia w dzień. Ma małe wnuki, którymi opiekowała się przed chorobą, a teraz wyraźnie sprawia jej to kłopot. Od swojego lekarza POZ usłyszeli, że skierowania na rehabilitację im nie wystawi.
- Lekarka powiedziała, że nie wie, czy może to zrobić. Nie dostała żadnych instrukcji - opowiada zmartwiona rybniczanka.
Nie przeocz
Kto i na jakich warunkach może skorzystać z rehabilitacji?
Świadczenia rehabilitacji po COVID-19 realizowane są na podstawie skierowania od lekarza. Jak usłyszeliśmy w śląskim oddziale NFZ, może wystawić je każdy lekarz, który ma podpisaną umowę z NFZ. Może to być zarówno specjalista, który prowadził leczenie pacjenta w szpitalu, ale także lekarz pierwszego kontaktu.
Decyzję o skierowaniu pacjenta na rehabilitację podejmuje na podstawie wyników kilku badań: RTG klatki piersiowej z opisem i EKG wykonanych po zakończeniu leczenia ostrej fazy choroby, aktualnej morfologii, OB i CRP (białko ostrej fazy).
Do rehabilitacji w trybie stacjonarnym i uzdrowiskowym kwalifikowani są pacjenci, u których:
- ocena stanu funkcjonalnego (w skali Barthel) wynosi od 0 do ≤ 60; 3-9 w skali oceny funkcjonalnej (0-10), z wykorzystaniem oceny siły mięśniowej MRC (0-5);
- spadek saturacji w czasie wysiłku jest powyżej 5 proc. wartości wyjściowej i stan funkcjonalny w skali Barthel wynosi od 0 do ≤ 60;
- występuje zespół słabości nabyty podczas pobytu na oddziale intensywnej terapii, 3-9 w skali oceny funkcjonalnej (0-10), z wykorzystaniem oceny siły mięśniowej MRC (0-5).
Jeśli pacjent był hospitalizowany w wyniku COVID, raczej nie powinien mieć problemu z uzyskaniem skierowania. Podstawą do jego wydania mogą być wyniki badań wykonane w szpitalu. Sporo pacjentów jednak leczyło się w domu i po skierowanie zwraca się do swojego lekarza w POZ.
Lekarze POZ w rozmowie z nami, przyznają, że jest spore zamieszanie, bo poradnie nie otrzymały dodatkowej puli pieniędzy na zlecanie badań dla ozdrowieńców, ale jeśli stan zdrowia pacjenta kwalifikuje go do skierowania na rehabilitację dla ozdrowieńców, to należałoby mu zlecić badania i na podstawie ich wyniku, skierowanie wystawić. Lekarze POZ nie wiedzą czasem także, czy mają wypisywać skierowania na drukach takich, jak do sanatorium, czy na rehabilitację.
Dr Michał Sutkowski, rzecznik prasowy Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce, przyznaje, że zalecenia NFZ dotyczące kwalifikacji pacjentów mogłyby zostać doprecyzowane.
- Nie ma szczegółowych wytycznych, ani druków, ale w moim odczuciu nie powinno to stać na przeszkodzie. Jeśli u pacjenta są wskazania do zlecenia badań po przebytej chorobie - występują u niego zwyżki ciśnienia, kołatanie serca, duszności, adynamia czy nawracające objawy sugerujące mgłę covidową - to należałoby mu wykonać badania i na ich podstawie podjąć decyzję o skierowaniu na rehabilitację bądź nie. Sądzę, że każdy szanujący się lekarz, w ten właśnie sposób postąpi - tłumaczy dr Sutkowski.
Zdaniem doktora, lekarze POZ stosunkowo niewiele takich skierowań jeszcze wystawiają, bo i pacjenci nie są rehabilitacją zainteresowani lub są niedoinformowani. - U części pacjentów i środowiska medycznego panuje też przekonanie, że po przebyciu COVID, chory stosunkowo sam szybko wróci do zdrowia. Oczywiście w wielu przypadkach tak się dzieje, ale w równie wielu należałoby skorzystać z tej rehabilitacji - zaznacza.
Tymczasem, jak podkreślają specjaliści, z badań naukowych wynika, że rehabilitacji potrzebuje 30 procent pacjentów pocovidowych. Do programu fundowanego przez NFZ można dołączyć do pół roku od zakończenia leczenia związanego z COVID-19.
Ozdrowieńcy mogą liczyć na od 2 do 6 tygodni kompleksowej rehabilitacji. W tym czasie skorzystają z minimum 96 zabiegów fizjoterapeutycznych. Wśród nich są m.in. kinezyterapia (w tym ćwiczenia oddechowe, trening wytrzymałościowy), inhalacje indywidualne, balneoterapia, hydroterapia czy fizykoterapia. Na czas turnusu pacjenci mają mieć zapewnioną opiekę lekarską, pielęgniarską i wsparcie psychologiczne.
Koszty rehabilitacji pokrywa Narodowy Fundusz Zdrowia. Za każdą dobę pobytu pacjenta zapłaci placówce 188 zł. Świadczenia mogą realizować tylko ośrodki, które mają podpisaną umowę z NFZ na realizację świadczeń rehabilitacji leczniczej w trybie stacjonarnym w szpitalu lub uzdrowisku i są wpisane w wykaz podmiotów udzielających świadczeń covidowych.
Obecnie w wykazie śląskiego oddziału NFZ znajduje się osiem placówek:
- Przedsiębiorstwo Uzdrowiskowe "Ustroń" S.A. (ul. Sanatoryjna 7, 43-450 Ustroń),
- Beskidzki Zespół Leczniczo-Rehabilitacyjny Szpital Opieki Długoterminowej (ul. Słoneczna 83, 43-384 Jaworze),
- Sanatorium Uzdrowiskowe "Złocień" (ul. Szpitalna 31, 43-450 Ustroń),
- Sanatorium Uzdrowiskowe "Malwa" Sp. z o.o. (ul. Szpitalna 45, 43-450 Ustroń),
- Śląskie Centrum Rehabilitacji i Prewencji (ul. Zdrojowa 6, 43-450 Ustroń),
- Elvita NZOZ Sanatorium Uzdrowiskowe "ELEKTRON" (ul. Zdrojowa 5, 43-450 Ustroń),
- Ośrodek Rehabilitacyjno-Leczniczy "Magnolia" (ul. Szpitalna 15, 43-450 Ustroń),
- SP ZOZ "REPTY" Górnośląskie Centrum Rehabilitacji (Jana Śniadeckiego 1, 42-604 Tarnowskie Góry).
NFZ uruchamia także rehabilitację ambulatoryjną. Program jeszcze nie ruszył, ale niektóre placówki, jak Górnośląskie Centrum Rehabilitacji "Repty", już zapowiedziały przystąpienie do niego. Oznacza to, że pacjenci, którzy przeszli COVID-19, będą mogli korzystać z zabiegów rehabilitacyjnych także w gabinetach fizjoterapii i w domu.
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?