Dziś chcą je zanieść do Komisarza Wyborczego. Jest to jednak zbyt mała liczba by referendum mogło się odbyć (potrzeba 58,5 tys.). Organizatorzy referendum wciąż jednak liczą, że jeszcze spłyną do nich listy z podpisami, którymi mogą dysponować osoby, które odstąpiły od referendum.
- Po ostatecznym liczeniu i wstępnej weryfikacji podpisów stwierdzamy, że jest w naszym posiadaniu jest 52 tys. podpisów. Z uwagi na fakt, że dysponujemy dowodami potwierdzającymi, że podpisów jest znacznie więcej, wzywamy Jakuba Polewskiego, Dariusza Łaskiego i Jeremiego Wodzickiego oraz organizacje, do których trafiły listy z podpisami, do złożenia w siedzibie Stowarzyszenia list znajdujących się w ich posiadaniu i które dotąd, z naruszeniem Ustawy i ochronie danych osobowych, przetrzymują - mówi Wojciech Bednarek, jeden z organizatorów referendum. - Jeśli brakujące podpisy nie trafią do nas do godziny 15., od czwartku rozważamy zbiórkę podpisów pod kolejnym wnioskiem o referendum. Tym razem wśród inicjatorów nie znajdą się osoby niegodne zaufania publicznego.
Wśród 52 tys. podpisów jest 14 tys. zebranych przez związkowców ZWiK i ok. 6 tys. przez działaczy PiS.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"