18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Referendum w sprawie odwołania prezydent Łodzi H. Zdanowskiej pod znakiem zapytania

(msm)
.
. Mirosław Malinowski
Część inicjatorów referendum w sprawie odwołania prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej ogłosiła wczoraj, że porozumiało się z panią prezydent i wycofuje się z akcji referendalnej.

Pozostała grupa zamierza jednak kontynuować zbieranie podpisów i złożyć wniosek o referendum wraz z podpisami (minimum 58,5 tys.) do komisarza wyborczego w dniu 3 kwietnia. Według Grażyny Majerowskiej - Dudek, dyrektora Krajowego Biura Wyborczego w Łodzi, wycofanie się części inicjatorów z akcji referendalnej nie ma żadnego znaczenia prawnego, a o tym czy do referendum dojdzie, zdecyduje złożenie poprawnego wniosku z wymaganą ilością ważnych podpisów.

- Zdecydowaliśmy się wycofać nasz wniosek o referendum w związku z tym, że zobaczyliśmy, że pani prezydent Zdanowska zdecydowała się rozmawiać z łodzianami. Będziemy działać na rzecz miasta. Naszym celem było referendum, ale doszliśmy do wniosku, że jeżeli kto. reaguje na uwagi to warto mu dać drugą szansę - mówi Piotr Jabłoński, dotychczasowy rzecznik inicjatorów referendum.

Prezydent Zdanowska podpisała porozumienie ze Stowarzyszeniem "Teraz Łódź", którego członkowie weszli w skład grupy inicjatorów referendum. Spotkanie w tej sprawie w gabinecie pani prezydent trwało blisko trzy godziny. Ceną za wycofanie się z akcji referendalnej jest powstanie Rady Mieszkańców Miasta Łodzi, która "ma działać na rzecz rozwoju Łodzi i dobra mieszkańców naszego miasta" - ma być organem społecznym o charakterze doradczym.

- Mogę przyznać, że za mało konsultowałam sprawy z mieszkańcami. Cieszę się, że powstanie gremium - forum o charakterze doradczym, które będzie stać na straży interesów mieszkańców - mówi Hanna Zdanowska. - Nie stałam się zakładnikiem tej grupy, ani nie chcę nią zastępować Rady Miejskiej.

Według opozycyjnych radnych miejskiego samorządu porozumienie prezydent z częścią organizatorów to "kupczenie". Podobnie sądzą inni organizatorzy akcji referendalnej.

- My się nie damy kupić, będziemy prowadzili zbieranie podpisów do końca - mówi Bogdan Fatel, jeden z organizatorów akcji. - Z tymi, którzy odeszli mogliśmy stracić góra 5 tys. podpisów.
Inicjatorami referendum było 20 osób. Jak twierdzi Piotr Jabłoński zdecydowana większość się z wycofała z pomysłu odwołania prezydent Zdanowskiej. Jednak co najmniej dwoje z pozostałych zapowiedziało, że zdania nie zmieni. I pod względem prawnym to może wystarczyć, by do referendum doszło (skład grupy inicjatorów musi bowiem wynosić minimum 5 osób i może być zmieniany).

- Deklaracja o wycofaniu się ze złożenia wniosku nie ma żadnego znaczenia, bo żaden wniosek u komisarza wyborczego nie został złożony. Inicjatywa referendalna jest inicjatywą grupy mieszkańców, którzy złożyli podpisy, a nie tylko inicjatorów. - mówi Grażyna Majerowska-Dudek, dyrektor Krajowego Biura Wyborczego w Łodzi.

Aby inicjatorzy złożyli wniosek do komisarza wyborczego wystarczy grupa co najmniej 5 osób mających prawa wyborcze w Łodzi. Czas na złożenie wniosku o referendum z co najmniej 58,5 tys. podpisów upływa 3 kwietnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany