Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Recepty od pielęgniarek i położnych. Wypisały 231 tys. opakowań leków!

Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Zdjęcia ilustracyjne
Zdjęcia ilustracyjne SłAwomir Kowalski / Polska Press
231 tys. opakowań leków wypisały 26 tys. pacjentom w naszym województwie w ubiegłym roku pielęgniarki i położne. Dla porównania rok wcześniej 131 tys. opakowań zaordynowały 15 tys. chorych, a w 2019 r 76 tys. opakowań 11 tys. pacjentom. Pielęgniarki i położne mają uprawnienia do wypisywania recept od 2016 r. Uzyskują je te spośród nich, które mają prawo wykonywania zawodu, zatrudnione są w placówce leczniczej, ukończyły kurs ordynowania recept i mają podpisana umowę z NFZ.

Pielęgniarki i położne po studiach magisterskich po samodzielnym badaniu pacjenta mogą wypisać m.in. antybiotyk, leki przeciwbólowe, przeciwwymiotne, miejscowo znieczulająco, płyny infuzyjne, specjalistyczne opatrunki oraz paski do glukometru. Korzystają z tych uprawnień najczęściej pielęgniarki lub położne, które opiekują się chorym w ich domach (w ramach opieki po porodowej opieki paliatywnej). Pielęgniarki po licencjacie, które są zatrudnione w podmiotach leczniczych i mają ukończony wspomniany kurs, mogą również w oparciu o dokumentacje medyczną chorego przedłużać mu leki, które wcześniej zaordynował lekarz. Nie mogą jedynie przepisywać leków zawierających substancje psychotropowe oraz substancje bardzo silnie działające.

- Ogólnie dla nas lekarzy te uprawnienia pielęgniarek i położnych są bardzo użyteczne, bo dzięki temu mogą odciążyć nas od obowiązku wypisywania recept na leki, które pacjent przyjmuje przewlekle – mówi właściciel poradni na Polesiu. – Z drugiej strony kursów przygotowujących do wypisywania recept jest mało, a zainteresowanym zdobywaniem takich uprawnień pielęgniarkom i położnym trudno się na nie dostać. W mojej poradni żadna z zatrudnionych pielęgniarek ani położnych nie posiada uprawnień do wypisywania recept.

- Myślę, że po pierwszym zachłyśnięciu się nowymi możliwościami koleżanki bardziej zdroworozsądkowo podchodzą do wypisywania recept – dzieli się swoimi spostrzeżeniami Agnieszka Kałużna, przewodnicząca Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Łodzi. – Są świadome ogromnej odpowiedzialności wiążącej się z wystawieniem recepty.
Najczęściej wypisywane są leki na choroby układu sercowo naczyniowego, przewodu pokarmowego oraz układu mięśniowo-szkieletowego.

Leki przepisane w ubiegłym roku przez pielęgniarki i położne w naszym województwie to substancje lecznicze, których wartość refundacji wyniosła 3,4 mln zł. Pacjenci dopłacili do nich 1,8 mln zł. Średnio do jednego opakowania leku wypisanego przez pielęgniarkę lub położną klient w aptece dopłacał w ubiegłym roku 7 zł 92 gr.

W ubiegłym roku najwięcej recept otrzymali od pielęgniarek mieszkańcy woj. mazowieckiego (155 tys. ), śląskiego (66 tys.) i kujawsko-pomorskiego (65 tys.). Na drugim biegunie znajduje się woj. lubuskie w którym pielęgniarki i położne wypisały recepty tylko 9,5 tys. pacjentom.

Dla porównania w 2016 r w kraju z recept wypisanych przez pielęgniarki i położne skorzystało nieco ponad 8 tys. pacjentów, to rok późnej już 41 tys. Dla porównania w ubiegłym roku recepty od pielęgniarki otrzymało 596 tys. Polaków, a w pierwszym kwartale tego roku 356 tys.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany