To zwycięstwo oznacza, że podopieczni trenera Przemysława Szyburskiego pozostają w tym sezonie bez porażki (pięć zwycięstw i remis). Nasz drużyna udowodniła więc, że jej wielkie aspiracje sięgające nawet awansu do wielkiego finału są jak najbardziej uzasadnione.
Wielkich emocji nie brakowało. Na dodatek w drugiej połowie spotkania zaczął padać intensywny deszcz. W końcówce było nieco nerwowo, jednak to nasz zespół zachował znacznie więcej zimnej krwi. Gospodarzy dobił skutecznym karnym z dystansu Kamil Brzozowski.
Dla sochaczewian była to już trzecia porażka w sezonie. Ewidentnie możemy więc mówić o kryzysie. Na szczęście, to nie problem łodzian, który w szampańskich nastrojach wracali do domów.
Swoje kolejne spotkanie o punkty Master Pharm rozegrają za dwa tygodnie. Zmierzą się wówczas w Łodzi z MKS Ogniwem Sopot. Wszystko wskazuje, że na stadionie ŁKS przy al. Unii
Orkan Sochaczew – Master Pharm Rugby Łódź 24:30 (10:15)
Punkty dla łodzian: Vitalii Kramarenko 15, Kamil Brzozowski 10, Krzysztof Justyński 5.
Master Pharm Rugby Łódź: Vitalii Kramarenko, Cezary Plesiński, Toma Mchedlidze, Piotr Karpiński, Oleksandr Szewczenko, Davit Nibladze (70, Patryk Olejnik), Krzysztof Justyński (63, Szymon Witkowski), Eryk Chain, Elguja Kikvadze, Kamil Brzozowski, Przemysław Dobijański, Patryk Chain, Polomea Kata Finau, Dmytro Prodeus, Krystian Pogorzelski (75, Damian Wlaźlak).
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"