Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Raport z łódzkich sklepów. Tego produktu w łódzkich sklepach nie ma już od dwóch tygodni

Magdalena Jach
Magdalena Jach
Wciąż brakuje płynów i żeli dezynfekujących. Łodzianie zamiast nich kupują spirytus. Zaopatrują się też w rękawiczki jednorazowe.Ale jaki produkt jest na wagę złota w łodzkich marketach i sklepach osiedlowych?Czytaj więcej na następnej stronie
Wciąż brakuje płynów i żeli dezynfekujących. Łodzianie zamiast nich kupują spirytus. Zaopatrują się też w rękawiczki jednorazowe.Ale jaki produkt jest na wagę złota w łodzkich marketach i sklepach osiedlowych?Czytaj więcej na następnej stronie Andrzej Banas / Polska Press
Wciąż brakuje płynów i żeli dezynfekujących. Łodzianie zamiast nich kupują spirytus. Zaopatrują się też w rękawiczki jednorazowe.

Drożdże produkt deficytowy

Drożdże okazały się w ostatnich dniach jednym z najbardziej deficytowych produktów w sklepach spożywczych. Przed niedzielą świeżych nie można było kupić w wielu łódzkich marketach i dyskontach.
- Nie kupiłam ich też wczoraj w małym sklepie przy ulicy Gdańskiej – mówi mieszkanka pobliskiej kamienicy. – Chciałam po prostu upiec jakieś ciasto, a nie zamierzam też biegać po mieście i ich szukać. Nie znalazłam nawet drożdży suszonych. No żadnych nie ma!
Skąd takie zainteresowanie akurat drożdżami? W gospodarstwie domowym są potrzebne głównie do wypieków.
- Wydaje mi się, że to tylko chwilowe problemy – mówi Tomasz Piłat, łódzki cukiernik, prowadzący zakład przy ul. Rolniczej. – W hurtowniach drożdże są, podobnie jak inne produkty.

Sieci handlowe postanowiły docenić pracowników swoich sklepów za zaangażowanie oraz pracę w trudnych warunkach rozprzestrzeniającej się epidemii koronawirusa.  Sprawdź wysokość premii w posczególnych marketach

Premie dla pracowników sklepów za pracę podczas epidemii LIS...

Mąka, drożdże i...

Potwierdza się to w delikatesach w Centralu, gdzie wczoraj już drożdże dowieziono. Zainteresowanie nimi było duże.
- Gdy mam drożdże i mąkę, nie muszę wychodzić po pieczywo, nie narażam siebie na kontakt z innymi, a to teraz jest dla mnie priorytet – podkreśla jedna z klientek.
Nadal najbardziej brakuje wszędzie płynów i żeli do dezynfekcji. Na facebooku pojawiają się ogłoszenia od firm, które jeszcze je oferują. Trudno też o mydło antybakteryjne.

A co z produktów kosmetycznych

- Mydło w kostce udało mi się kupić w ubiegłym tygodniu w tesco na Retkini – widocznie akurat trafiłam, a na półce leżało dosłowne kilka sztuk – opowiada czytelniczka. – Nie ma też ciągle spirytusu salicylowego w aptekach.
Dlatego łodzianie sięgają po spirytus spożywczy. Można z niego przygotować nie tylko domową nalewkę, ale i płyn do dezynfekcji rąk, klamek, toalety. Poszukiwane są też jednorazowe rękawiczki lateksowe lub nitrylowe. Można je zamawiać w sklepach internetowych, choć jeszcze bywają dostępne w aptekach. Łodzianie, w obawie przed zakażeniem, wkładają je wychodząc na zakupy do hipermarketu czy na rynek albo wynosząc śmieci.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany