Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Raków-Widzew 1:1. Mistrz Polski nie złamał oporu łodzian. To naprawdę cenny punkt drużyny z al. Piłsudskiego

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
Trzynasta kolejka piłkarskiej ekstraklasy okazała się szczęśliwa dla Widzewa. Łodzianie zremisowali bowiem w Częstochowie z tamtejszym Rakowem 1:1 (1:0). Oceniając to spotkanie nie wolno zapominać, że podopieczni trenera Daniela Myśliwca rywalizowali z aktualnym mistrzem Polski. Poza tym, drużyna prowadzona przez Dawida Szwargę ma realną szansę na obronę tytułu, więc tym bardziej należy docenić ten trzeci remis widzewiaków w tym sezonie.

Czterokrotni mistrzowie kraju jeszcze nie wygrali na wyjeździe w tych rozgrywkach. Z kolei częstochowianie nie doznali jeszcze porażki u siebie.

To łodzianie wyszli na prowadzenie. W 2 min Fran Tudor sfaulował Imada Rondicia (wysoki napastnik gości sprytnie wymusił to przewinienie). Z wolnego Juljan Shehu podał na prawą stronę do Mato Milosa, a ten precyzyjnie dośrodkował. W polu karnym najsprytniej zachował się Mateusz Żyro, kapitalnym uderzeniem głową pokonując golkipera. W piątkowym „Expressie Ilustrowanym” szczerze życzyliśmy temu walecznemu obrońcy gola w związku z tym, że w sobotę świętował swoje 25. urodziny. Polecamy się więc na przyszłość. Oby trafiał do siatki częściej. Poprzednio uczynił to w oficjalnym starciu w maju 2022 roku, jeszcze w barwach Stali Mielec.

Mistrzowie kraju doprowadzili do wyrównania w 66 min. Po zamieszaniu w polu karnym gości uderzył Jean Carlos. Piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki. Zasłonięty Henrich Ravas nie mógł obronić tego uderzenia.

To spotkanie miało różne oblicza. Były minuty, w których goście desperacko się bronili. Ale to naprawdę nie był zły mecz w wykonaniu Widzewa. Takie są fakty

Zarówno Widzew, jak i Warta zagrają w sobotę mocno osłabieni

W sobotę Widzew podejmie w Łodzi Wartę Poznań (17.30). Wcześniej, bo już we wtorek o godz. 13, drużyna ze stolicy Wielkopolski zmierzy się w Brzegu z tamtejszą trzecioligową Stalą w meczu 1/16 finału Pucharu Polski.

Jest pewne, że w sobotnie popołudnie zarówno łodzianie, jak i poznaniacy, wybiegną na boisko w zmienionych składach. W zespole trenera Daniela Myśliwca nie mogą bowiem zagrać dwaj pomocnicy, Marek Hanousek i Juljan Shehu, którzy zostali ukarani w Częstochowie czwartymi żółtymi kartkami. A trzeba jeszcze trzymać kciuki za zdrowie Hiszpana Juana Ibizy, który zszedł z boiska w pierwszej połowie. Kontuzjowani są Bartłomiej Pawłowski, Serafin Szota, Sebastian Kerk i Dawid Tkacz. Ale prowadzący Wartę Dawid Szulczek też będzie miał ból głowy. W starciu z Piastem Gliwice (1:1) upomnieni przez sędziego zostali pomocnicy Maciej Żurawski i Mateusz Kupczak oraz napastnik Dario Vizinger i oni również będą musieli przymusowo odpocząć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany