Radni SLD zarzucają prezydent Łodzi łamanie prawa

Twierdzą, że Zdanowska bezprawnie nie ujawnia dokumentów, dotyczących m.in. kontroli Europejskiego Urzędu ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) w sprawie unijnej dotacji na Grupową Oczyszczalnię Ścieków oraz dokumentów związanych z odwołaniem prezesa Aquaparku Fala Sławomira Antosa.

- "Ustawa o dostępie do informacji publicznej" gwarantuje nam prawo dostępu do Informacji, o które prosiliśmy panią Prezydent. Na ujawnienie raportu OLAF czekamy już 5 miesięcy. Trwają prace nad budżetem na przyszły rok - jeżeli trzeba będzie zwracać unijną dotację na GOŚ, powinniśmy o tym wiedzieć konstruując budżet - mówi radny Tomasz Trela.
Radni złożyli pismo do wojewody, w którym apelują o sprawdzenie czy prezydent Łodzi nie naruszyła prawa odmawiając im udzielenia informacji. Zapowiedzieli również, że jeśli nie otrzymają odpowiedzi w ciągu 30 dni to złożą na prezydent skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

- Magistrat nie ma nic do ukrycia. Korespondencja dotycząca Fali została udostępniona radnym zaraz po sesji na której dyskutowano o tzw. rzeczywistych powodach dymisji prezesa Sławomira Antosa. Dokumenty są do dyspozycji radnych. Treść raportu OLAF nie może być ujawniona w myśl przepisów o publicznym dostępie do informacji - mówi Halszka Karolewska, rzecznik prezydenta Łodzi.