- To projekty o olbrzymim znaczeniu dydaktycznym. Koordynacja tych projektów wymagała żmudnej pracy, nie mogło być to wykonywane przez pracowników centrum w ramach obowiązków. Były przeprowadzone konkursy na koordynatorów - mogli się zgłaszać także nauczyciele, ale zainteresowanie było niewielkie - mówi Janusz Moos, dyrektor ŁCDNiKP.
Jedna z pracownic centrum koordynując 3 projekty unijne otrzymała przez dwa lata 100 tys. zł, inny 78 tys. zł, jeszcze inny 54 tys. zł.
- Nie wydaje mi się to uczciwe, że jedni pracownicy moga dorabiać sobie do pensji tak wysokie kwoty, a inni nie - mówi radna Bożenna Jędrzejczak z PiS.
Radny Łukasz Magin (Łódź 2020) zaapelował do władz Łodzi, by zwrócili się do Państwowej Inspekcji Pracy o kontrolę, czy pracownicy centrum pracując na etacie i umowie-zlecenie czy o dzieło w tej samej instytucji nie naruszają przepisów i są fizycznie w stanie wypełniać swoje obowiązki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?