Straż miejska nakazała wchodzącym do urzędu zostawiać ubrania w szatni (prawdopodobnie obawiano się, żeby ktoś nie wniósł np. jajek - a już tak się zdarzyło, że na jednej z sesji ktoś rzucił jajkiem w kierunku prezydent Hanny Zdanowskiej) tak, że zabrakło miejsc dla ubrania dla radnych. Protestujący przyszli protestować przeciwko likwidacji szkół (dziś ma być podjęte 19 uchwał w tej sprawie) oraz planom prywatyzacji ZWiK. Protestujący przynieśli gwizdki, kołatki, trąbki oraz tupią i buczą. Na transparentach napisali: "Za pieniądze ze sprzedaży ZWiK-u załatają dziury w jezdni i chodniku", "PO-słuchajcie Rada Miejska Wasza, Łódź z mieszkańcami Nasza", "Chociaż raz się PO-starajcie!".
Radni na wniosek komisji finansów przegłosowali wycofanie z porządku obrad obywatelskiego projektu uchwały - stanowiska przeciwko prywatyzacji ZWiK (związkowcy zebrali pod nim 47 tys. podpisów łodzian). Po głosowaniu rozległy się okrzyki: "Hańba!", "Wywieziemy was na taczkach!", "Zdanowska musi odejść!".
Zgromadzeni na balkonie odśpiewali też hymn państwowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"