– Od rana zdecydowało się na to tylko pięciu klientów, w tym jedna pani, która starała się tak manewrować, żeby paznokciami wyciągnąć rabat, a nie dotknąć larwy – śmieje się Grzegorz Przybylski ze sklepu zoologicznego. – Natomiast jeden z panów włożył rękę tylko po to, żeby zobaczyć, jakie to uczucie.
Larwy drewnojada są w sklepie w stałej sprzedaży. To pokarm dla gadów, płazów i niektórych gryzoni, np. wiewiórek afrykańskich. Zwykle sprzedaje się je w niewielkich pudełeczkach po 6 zł. Tym razem jednak drewnojady zostały włożone do dużego słoja, w którym wiły się niczym węże w filmie o przygodach Indiany Jonesa.
– Larwy przyjemnie muskają – twierdzi Grzegorz Przybylski. – Nie gryzą i nie są niebezpieczne, ale mogą odstraszać swoim wyglądem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?