Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PZPN uderzył w Roberta Lewandowskiego. "Zaprosił reprezentantów na kolację. Faktura przyszła na... PZPN". Menadżer piłkarza wyjaśnia

Piotr Rzepecki
Piotr Rzepecki
Adam Jankowski
Wydaje się, że wciąż nie jest spokojnie wokół reprezentacji Polski. Dziennikarze Weszło zarzucili Robertowi Lewandowskiemu, że zaprosił reprezentantów na kolację podczas katarskiego mundialu, a finalnie koszty za to poniósł... PZPN. Przyjaciel i menadżer "Lewego" Tomasz Zawiślak w rozmowie z Meczykami odpowiada.

Zgrzyty na linii PZPN - Robert Lewandowski. O co znów chodzi?

Wydaje się, że cały czas jest niespokojnie wokół reprezentacji Polski. Po głośnym wywiadzie Roberta Lewandowskiego i ostatniej aferze biletowej PZPN-u, docierają głosy o kolejnej smutnej historii z udziałem reprezentacji Polski.

O co tym razem chodzi? 9 września na portalu Weszło.com pojawił się tekst, w którym dziennikarze wprost zarzucają brak klasy Robertowi Lewandowskiego. Czego miałby się dopuścić kapitan?

Usłyszałem plotkę. Albo i nie plotkę. Mundial w Katarze. Dzień po meczu z Meksykiem. Robert Lewandowski zaprasza reprezentantów Polski na kolację w słynnej restauracji Nusr-et. Jego PR-owcy przekonują, że kapitan robi atmosferę, w końcu zaprosił zespół na steki solone przez tego sławnego czy też niesławnego Salt Bae. Pojawiły się zdjęcia, atmosfera przednia, narracja poszła w świat, a na koniec przyszła faktura na PZPN. Chyba trochę brak klasy, prawda?

- czytamy.

Na odpowiedź obozu Roberta Lewandowskiego nie trzeba było długo czekać. W rozmowie z Tomaszem Włodarczykiem z Meczyków, przyjaciel i menadżer "Lewego" Tomasz Zawiślak mówił:

Ja też słyszałem plotkę, albo i nie plotkę, że PZPN rozpowszechnia takie bzdury, aby uderzyć w Roberta i to w przed dzień najważniejszego meczu eliminacji. Co za przypadek. Jak to z plotkami bywa, często niewiele mają one wspólnego z prawdą. Fakty są takie, że za kolację zapłacił prywatnie Robert, który żadnego zwrotu od PZPN nigdy nie oczekiwał i nie dostał. Insynuowanie, że Robert wystawił za to fakturę dla PZPN jest kłamstwem.

Ta "wojenka" to konsekwencja wspomnianego wywiadu Roberta Lewandowskiego udzielonego na kilka dni przed zgrupowaniem. Napastnik FC Barcelony wspomniał, że spraw załatwianych przez PZPN nie jest przeprowadzanych w porządku i profesjonalnie, począwszy od obecności skazanego za korupcję działacza Mirosława Stasiaka, przez ochroniarza Lewandowskiego z wątpliwą przeszłością, a skończywszy na bankietach organizowanych przez związek.

Aktualizacja: Jak informuje dyrektor komunikacji i Mediów PZPN, Tomasz Kozłowski: To była prywatna kolacja piłkarzy i z tego co wiem to zapłacił za nią kapitan drużyny z prywatnych pieniędzy. Wydaje się, że to rozwiewa wszelkie wątpliwości.

REPREZENTACJA w GOL24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: PZPN uderzył w Roberta Lewandowskiego. "Zaprosił reprezentantów na kolację. Faktura przyszła na... PZPN". Menadżer piłkarza wyjaśnia - Gol24

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany