Kością niezgody są pieniądze. Ukah twierdzi, że od sześciu miesięcy nie otrzymuje pensji, lecz szefowie Widzewa tłumaczą, że część zaległości została potrącona na poczet kary 130 tys. złotych, jaką klub nałożył na piłkarza za jazdę pod wpływem alkoholu. Ukah jej jednak nie zaakceptował i liczył na pomoc PZPN.
Związek przyznał jednak rację klubowi, który nie jest winien piłkarzowi więcej niż równowartość trzech jego pensji. Wczoraj obrońca nie uczestniczył w zajęciach.
Trener Radosław Mroczkowski twierdzi jednak, że spór piłkarza z klubem nie będzie miał wpływu na jego ocenę. - Oddzielam sprawy sportowe, od innych - mówi szkoleniowiec. - Ugo znalazł się na zakręcie, co każdemu może się zdarzyć, ale do wykonanej przez niego pracy nie mogę mieć zastrzeżeń. Chcę brać go dalej pod uwagę przy ustalaniu składu na ekstraklasę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice