W PZPN statutowy pat. Reprezentacje grają raz lepiej raz gorzej, ale o wielkich sukcesach (no może poza futbolem kobiecym) mowy nie ma.
Nadal nie powstał jednolity system szkolenia piłkarskiej młodzieży. Na dodatek władze związku, jak i poszczególne wydziały, którym, patrzący na wszystko z wysokości Rzymu prezes Boniek, dał pełną niezależność, popełniają kuriozalne błędy wołające o pomstę do nieba.
Widać to niestety na łódzkich przykładach. Wiadomo biednemu wiatr w oczy wieje. ŁZPN chciał, żeby ŁKS zaczął powrót na salony od III ligi, warszawska centrala zdecydowała inaczej i zrobiła bez sensu. Rozgrywki IV ligi stały się sportową farsą. Chyba, że związkowemu betonowi chodziło o udowodnienie czarno na białym, że bezradne polskie państwo drży przed kibicami, bardziej niż przed islamskimi terrorystami.
Związek wymierzył Widzewowi kary za brak płynności finansowej i sam sobie strzelił w stopę. Niewyjaśniona do dziś sprawa, komu należą się pieniądze za wypożyczenie Bartłomieja Pawłowskiego do Malagi, o mały włos nie skończyła się międzynarodowym skandalem. Zakaz transferów sprawił, że Widzew zamiast promować zdolnych polskich piłkarzy, z konieczności daje szansę utalentowanym obcokrajowcom. Takie działania na pewno nie służą polskiej piłce nożnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Grabowski, Zawodnik i Nowosielski zmniejszyli sobie żołądki. Ekspertka ostrzega
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Jerzy Stuhr kończy 77 lat. Przez lata budził szacunek, dziś ma zmarnowaną reputację