Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pyszny pasztet pani profesor z Gastronomika [PRZEPIS]

jed
Dziś swoim przepisem dzieli się z nami Krystyna Brzezicka, nauczycielka z łódzkiego „Gastronomika”. Ten pasztet to prawdziwy przysmak i doceniają go smakosze doskonałych wyrobów mięsnych. Przepis podaje Krystyna Brzezicka - nauczycielka przedmiotów zawodowych w Zespołe Szkół Gastronomicznych „Gastronomik” przy ul. Sienkiewicza w Łodzi.

Składniki:

* suszone grzyby - 3 dag (namoczyć)

* mięso wieprzowe mieszane (karczek, boczek, żeberka) - 1 - 1,5 kg

* mięso wołowe - 0,5 kg

* mięso cielęce lub z indyka - 0,5 kg

* mięso z królika - 0,4 kg

* słonina pokrojona w cienkie plastry do wyłożenia formy - 0,25 kg

* kilka czerstwych kromek chleba, czerstwa bułka

* cebula 3 szt.

* wątróbka cielęca lub wieprzowa - 0,4 kg

* jaja 5 szt.

* tłuszcz gęsi do smażenia

* masło do masy mielonej

* wywar z włoszczyzny do duszenia

* ziele angielskie

* liść laurowy

* czosnek

* cząber

* imbir mielony

* sól

* pieprz

* gałka muszkatołowa (świeżo zmielona)

* kieliszek koniaku


Sposób wykonania pasztetu z czterech rodzajów mięs:

Cztery rodzaje mięsa dokładnie czyścimy, myjemy. Po obróbce wstępnej, kroimy na kawałki, które należy podsmażyć najlepiej na gęsim smalcu.

Potem trzeba je cierpliwie dusić podlewając wywarem z włoszczyzny na wolnym ogniu, dodając koniak, rozmoczone suszone grzybki, część cebuli, ziele angielskie, pieprz, liść laurowy. Po godzinie dodajemy kromki chleba, czerstwą bułkę, wątróbkę krótko podsmażoną z resztą cebuli i dusimy jeszcze 25 minut.

Całość studzimy.

Chłodną masę należy zmielić dwu- lub nawet trzykrotnie przez maszynkę.

Dodać sól, cząber, imbir, gałkę muszkatołową, jajka, masło i wszystko dokładnie doskonale wyrobić na pulchną masę. Pasztetową formę wyłożyć plastrami słoniny. Następnie wypełnić masą mięsną, a w końcu przykryć pozostałymi plastrami słoniny.

Posypać po wierzchu majerankiem, przykryć folią i piec w nagrzanym piekarniku w temperaturze 210 stopni C około 15 minut, a potem dalej już w temperaturze 180 stopni C około godziny - półtorej.

Zostawić w piekarniku do wystygnięcia, po czym wstawić na jeden albo nawet dwa dni do lodówki. Pasztet powinien tam postać. W tym czasie ma szanse „dojrzeć”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany